Grappling show! „Małpa” wygrywa po pełnym dystansie!

Miłośnicy grapplingu i wszelkich technik parterowych sobotnią walkę „Małpy” zdecydowanie oglądali z zapartym tchem. Pojedynek toczący się przez zdecydowaną większość na macie, z wieloma zwrotami akcji, po pełnym dystansie wygrał ełkaesiak!

Dwie zmiany rywala i zdecydowana przewaga warunków fizycznych ostatecznego rywala nie zrobiły na „Małpie” większego wrażenia. Po spokojnym początku pierwszej rudny i stójkowych próbach ataków z obu stron walka przeniosła się w parter, gdzie groźniejszy był ełkaesiak. Bartek najpierw był bliski dopięcia gilotyny, a kilka chwil później założył rywalowi balache. Pod koniec rundy „Małpa” zmuszony był jednak przejść do defensywy – Badouiev złapał duszenie, ale nie wystarczyło mu czasu do zrobienia na ełkaesiaku wrażenia.

Druga runda była już prawdziwym grapplerskim popisem z obu stron. Raz po raz obaj zawodnicy próbowali kolejnych technik kończenia, raz rękami, raz nogami. Pozycja co chwila ulegała zmianie, ale ostatecznie żaden z zawodników nie zdołał zakończyć walki na swoją korzyść. Ostatnie sekundy tej odsłony walki „Małpa” poświęcił na próbę założenia duszenia zza pleców, ale Francuz umiejętnie stawiał opór.

Trzecią część walki rozpoczęły wymiany w stójce. Po nieco ponad minucie pojedynek przeniósł się już w parter, gdzie to „Małpa” zdołał zyskać lepszą pozycję, ponownie wpinając duszenie zza pleców. Dopięcie dźwigni uniemożliwiło trzymanie przez Francuza lewej ręki Bartka. Taki stan rzeczy nie potrwał jednak długo, bo po kilkunastu sekundach ełkaesiak był już w dosiadzie. Żmudnie budowana pozycja nie przyniosła jednak zamierzonego skutku, z czego skorzystał Badouiev łapiąc na kilka ostatnich sekund pozycję z góry.

Ostatecznie o wyniku walki zadecydowali jednak sędziowie. I mimo odjętego Francuzowi za niewypełnienie limitu wagowego punktu, jednogłośnym zwycięzcą pojedynku został „Małpa”!