Fortuna 1. LigaOcenyPiłka Nożna

Oceny piłkarzy po meczu z Odrą Opole

Piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego w świetnym stylu rozpoczęli sezon w Fortuna I lidze. W piątek pewnie pokonali na wyjeździe Odrę Opole 4:0. Zapraszamy do zapoznania się z naszymi pomeczowymi ocenami w skali od 1 do 10. 

Arkadiusz Malarz: Pewny punkt zespołu. Miał bardzo mało pracy i chyba był to pierwszy mecz 40-latka, w którym wybitnie nie musiał ratować zespołu. Na plus jedna interwencja po uderzeniu piłki głową napastnika Odry, choć piłkarz po strzale Czaplińskiego leciała prosto w kapitana ŁKS.

Ocena: 6

Maciej Wolski: Po raz kolejny potwierdza, że na prawej stronie czuje się jak ryba w wodzie. Dużo daje zespołowi w ofensywie. W tyłach jest pewny, waleczny i wymusza bardzo sprytnie przewinienia dla ŁKS-u. Łatwo skóry nie sprzeda i Tomasz Nawotka będzie musiał się mocno napocić, aby wygryźć Maćka z wyjściowej jedenastki. Autorski pomysł Wojciecha Stawowego z Wolskim na prawej obronie na razie zdaje egzamin. Jak na razie zespół nie odczuwa odejścia Janka Grzesika do Warty Poznań.

Ocena: 6

Maciej Dąbrowski: Bez większych błędów. Wygrał kilka ważnych główek. Na początku pierwszej połowy uchronił zespół przed utratą gola heroicznym wślizgiem. Troszkę gorzej było przy wyprowadzeniu piłki.

Ocena: 6

Jan Sobociński: Profesor formacji obronnej. Jasiek podobnie jak w meczu ze Śląskiem spisywał się w piątek bardzo dobrze. W obronie praktycznie bezbłędny, ale dodał też sporo do przodu. W meczu z Odrą mogliśmy zobaczyć po raz kolejny świetnie przerzuty na prawą stronę w wykonaniu Sobocińskiego. Wiele razy szybkim, mądrym i krótkim zagraniem uruchamiał ofensywnych graczy.

Ocena: 7

Adrian Klimczak: Jeden z lepszych występów „Klimy” w ostatnich miesiącach – szczególnie w ofensywie. Zaliczył bardzo ładną asystę przy golu Sekulskiego. Wiele razy zapędzał się pod pole karne Odry i świetnie współpracował z Ratajczykiem. Bardzo obiecujący występ lewego obrońcy.

Ocena: 7

Maksymilian Rozwandowicz: Zebrał bardzo dużo piłek w środkowej strefie boiska. Wraz z Trąbką i Dominguezem zdominował środek pola. Kolejny zawodnik po Wolskim, który po zmianie pozycji odżył. Wydaje się, że na ten moment wygrywa rywalizację z Tosikiem i Srniciem na pozycji numer sześć.

Ocena: 6

Antonio Dominguez: Bardzo dobrze spisywał się w tym spotkaniu na pozycji numer osiem. O mały włos zdobyłby fantastycznego gola zza pola karnego. Niestety piłka po jego uderzeniu ostemplowała poprzeczkę. Widać, że dobrze czuje się na boisku gdy ma obok Pirulo. Wiele razy krótkimi zagraniami do przodu uruchamiał swojego rodaka. Na szczególne brawa zasługuje akcja Hiszpana z 71 minuty. Odebrał piłkę rywalowi na połowie boiska i po przebiegnięciu kilkunastu metrów zaliczył kapitalną asystę przy golu Pirulo. Wierzymy, że w kolejnych meczach Antonio również potwierdzi swoją jakość.

Ocena: 7

Michał Trąbka: Otworzył wynik spotkania dobrym uderzeniem z dystansu. Wyrasta na jednego z liderów zespołu. Super współpracował z wyżej ustawionymi kolegami z drużyny. Brakło mu sił w końcówce – spowodowane to było kontuzją przywodziciela z którą się zmagał w ubiegłym tygodniu.

Ocena: 7

Adam Ratajczyk: Zaliczył asystę przy pierwszym trafieniu Trąbki. Bardzo dobry mecz „Rataja”, ale czasami szwankowała w jego grze „decyzyjność”. Gdy powinien zagrać do lepiej ustawionego partnera to szukał uderzenia. Złapał kilka głupich fauli, których zdecydowanie mógł się ustrzec. Bardzo dobrze wyglądała jego współpraca z Klimczakiem.

Ocena: 7

Pirulo: Zdecydowanie najlepszy zawodnik Łódzkiego Klubu Sportowego w spotkaniu z Odrą Opole. Strzelił gola i zaliczył asystę przy trafieniu Corrala. Nie do zatrzymania dla obrońców gospodarzy. Nie wahamy się powiedzieć, że wyglądał w wielu fragmentach jak Dani Ramirez za najlepszych meczów w koszulce z przeplatanką na piersi. Co chwilę stwarzał zagrożenie na prawym skrzydle i wykreował kilka sytuacji bramkowych. Na minus akcja po której zamiast zagrywać do pustej bramki do Sekulskiego to zbyt mocno sobie wypuścił piłkę i z doskonałej okazji nic nie było. Ale zrobił tyle dobrego dla zespołu, że można mu wybaczyć nonszalancję.

Ocena: 8

⭐️ Zawodnik meczu według ŁKSFANS

Samu Corral: Z powodu problemów żołądkowych zagrał tylko przez pierwsze 45 minut. Strzelił ładnego gola głową i był aktywny. Potrafił długo utrzymać się przy piłce i kilka razy świetnie rozrzucał piłki na boki do skrzydłowych ŁKS. Mocno poniewierany przez piłkarzy Odry. Cieszy utrzymanie dobrej passy strzeleckiej przez Corrala.

Ocena: 7

Łukasz Sekulski: Bardzo aktywny i zmotywowany po wejściu na murawę. Nie chciał być gorszy od Corrala i za wszelką cenę chciał strzelić gola za co został nagrodzony w doliczonym czasie gry. Ale za nim do tego doszło zmarnował kilka dobrych sytuacji.

Ocena: 6

Jakub Tosik: Wszedł za Maksa Rozwandowicza, aby wzmocnić środek pola i podostrzyć troszkę grę ŁKS-u w momencie kiedy Odra przejęła inicjatywę. Ze swoich zadań wywiązywał się dobrze.

Ocena: 5

Dragoljub Srnić: Zmienił bardziej ofensywnego Domingueza. Dostał od sztabu szkoleniowego 20 minut. Jego zadaniem było zabezpieczenie środka pola i przetrzymanie piłki w środkowej strefie boiska. Od pierwszych minut był aktywny i szybko zarobił żółtą kartkę. Nikt nie oczekiwał od niego fajerwerków po wejściu na murawę, ale grał dobrze na utrzymanie wyniku.

Ocena: 5

Przemysław Sajdak: Dostał kilka minut od trenera Stawowego, wchodząc w miejsce dobrze dysponowanego Trąbkę. Nie miał zbyt wielu okazji to zaprezentowania swoich umiejętności. Jedno z nielicznych zagrań, które utkwiło nam w pamięci to bardzo przeciągnięte dośrodkowanie z rzutu rożnego, po którym piłka wyszła poza linię końcową.

Ocena: 5

Trener Wojciech Stawowy: Od tego sezonu postanowiliśmy w ocenach pomeczowych uwzględnić także trenera pierwszego zespołu ŁKS. Wojciechowi Stawowemu należą się brawa za dobry dobór piłkarzy na to spotkanie i pomysł na grę. Łodzianie przez większość czasu kontrolowali przebieg meczu. Gdy trener zauważył, że drużyna lekko spuściła z tonu zrobił mądre zmiany. Srnić i Tosik weszli, aby zaryglować środek pola. Brawa trenerowi należą się również za to co się wydarzyło już w szatni (filmik poniżej). Time spirit ponad wszystko. Po tym co zrobił z pewnością zyskał więcej entuzjastów swojej pracy wśród kibiców ŁKS.

Ocena: 8

Foto: Cyfrasport