Fortuna 1. LigaPiłka Nożna

Maciej Wolski: Z Wisłą Płock zagrałbym już dziś

Maciej Wolski na boisku w meczu z Legią pojawił się tuż po celnym strzale z rzutu karnego Łukasza Sekulskiego. Środkowy pomocnik ze stołeczną drużyną rozegrał 30 minut, w których nie udało się jednak utrzymać do końca prowadzenia. Oto co Maciek powiedział o meczu w rozmowie z ŁKSFans.

Ciężko o tym mówić, ale czwarty mecz kończy się czwartą kolejną porażką. Pierwsze minuty zwiastowały, że tym razem może być zupełnie inaczej.

Maciej Wolski: Dokładnie. Graliśmy dobrze i zdecydowanie lepiej zaprezentowaliśmy się niż w poprzednich meczach. Dwa razy prowadziliśmy z Legią, nie możemy takich meczów przegrywać. Kolejny raz spotkanie wymknęło się nam spod kontroli i przez to tracimy kolejne punkty.

Pierwszy raz w sezonie rozpocząłeś mecz na ławce rezerwowych. Czułeś sportową złość, kiedy pojawiałeś się na boisku?

Trener Moskal miał taką koncepcje na ten mecz i zacząłem na ławce. Mamy bardzo szeroką kadrę, że każdy kto wejdzie na boisko daje jakość. Starałem się dziś wejść dobrze w mecz i dać drużynie nowych sił, żeby zdobyć bramkę na 3:1 i zamknąć mecz. Niestety nie udało się, chciałem zaprezentować się z jak najlepszej strony.

Z Twojej perspektywy, czego zabrakło w tych ostatnich minutach, że straciliście dwa gole?

Na pewno nie zmęczenie. Po raz kolejny o bramkach zaważyły błędy indywidualne. Straciliśmy bramki z prostych sytuacji, podczas gdy Michał Kołba dwoił się i troił. Dobitki Legionistów były celne, a nam w tych akcjach zabrakło asekuracji. Będziemy analizować ten mecz i wyciągnąć wnioski, bo takie sytuacje nie mogą się powtarzać.

Między meczem z Wisła Kraków, a Legią mieliście długą przerwę, bo aż 9 dni. Czy trochę odpoczęliście w tym czasie?

Na pewno, tak. Dawno nie było dwóch dni wolnego, więc każdy starał się naładować baterię do maksimum, tak by być gotowy na mecz z Legią. Wiedzieliśmy jak ważne jest to spotkanie, dlatego staraliśmy jak najlepiej odpocząć, żeby być przygotowanym fizycznie i mentalnie na 100%.

Przed wami ostatnie spotkanie z Wisłą Płock przed przerwą reprezentacyjną. Jak podchodzisz do tego spotkania?

Gdyby to ode mnie zależało, to zagrałbym już dzisiaj. Chcemy jak najszybciej się zrehabilitować i zdobyć wreszcie trzy punkty, bo sytuacja w tabeli zaczyna się robić mało ciekawa. Na pewno będziemy robić wszystko, żeby sobotni mecz wygrać.

Na koniec zapytam Cię o atmosferę, która była na trybunach z meczu przeciwko Legii?

Jak zawsze kibice stworzyli niesamowite widowisko. Kiedy zaczynał się mecz było wyjątkowo głośno, więc kiedy siedziałem jeszcze na ławce rezerwowych byłem pod wrażeniem.

Maćkiem Wolskim rozmawiał Mati.