Kazimierz Moskal: Zabrakło skuteczności

Śmiało można powiedzieć, że był to do tej pory najlepszy mecz ŁKS-u. Jedyne czego zabrakło, to wykończenia akcji i zdobycia bramki. Finalnie z kolejnego wyjazdowego meczu wracamy bez punktów. Podczas konferencji prasowej wypowiedział się trener – Kazimierz Moskal. 

Choć mecz z Mistrzami Polski zakończył się dla zespołu Kazimierza Moskala bez punktów, to po grze łodzian wielu kibicom wróciła nadzieja na przyszłość ŁKS-u w PKO BP Ekstraklasie. 

– Myślę, że zagraliśmy dobre spotkanie. Z wyjątkiem początku meczu, kiedy chyba ze zbyt dużym respektem podeszliśmy do Mistrza Polski. Było widać trochę nerwowości i może trochę braku pewności, ale z każdą minutą graliśmy lepiej. Ten początek spowodował to, że zdrzemnęliśmy się przy wyrzucie piłki z autu, rozegrali szybko, dośrodkowanie i bramka, która nam trochę pokrzyżowała plany. Uważam, że zagraliśmy dobre spotkanie, stworzyliśmy na tyle dużo dobrych sytuacji, że powinniśmy przynajmniej jedną bramkę zdobyć. Niestety, nie udało się i jesteśmy bez punktów, ale jestem zadowolony z postawy drużyny, która w dniu dzisiejszym zrobiła wszystko, aby ten mecz zakończył się innym rezultatem. Niestety, taka jest piłka, czasami brutalna. Jest to na pewno ciężkie, bo podejrzewam, że nikt nie liczył na to, że urwiemy punkty z Mistrzem Polski. Pokazaliśmy, że potrafimy z mocnymi drużynami grać, tak jak z Pogonią. Szkoda, bo zawsze boli to, że zagraliśmy dobry mecz, a nie ma punktów. Jest to na pewno dla nas bolesne. Myślę, że przeanalizujemy sobie ten mecz i najważniejsze żebyśmy w ten sposób w każdym kolejnym meczu podchodzili do tych spotkań, które przed nami.

Fot. Maciej Skowronek

ŁKS miał dziś wiele sytuacji, które mogły odmienić losy tego spotkania. Jednak nie udało nam się zaskoczyć bramkarza z Częstochowy. 

– Myślę, że bramkarz jest od tego żeby bronić i dzisiaj Kovacević pokazał, że na prawdę jest jednym z najlepszych w tej lidze. 

W kadrze dzisiejszego spotkania zabrakło m.in Antona Fase i Adriena Louveau. 

– W kadrze meczowej może być dwudziestu zawodników, osiemnastu z pola i ci którzy najlepiej wyglądali w tygodniu, najlepiej pracowali dzisiaj znaleźli się w tej kadrze. Adrien Louveau miał problem z kolanem, dwa dni temu po treningu spuchło mu kolano i decyzja sztabu medycznego była taka, że do poniedziałku ma nie trenować i od poniedziałku jeśli nic się nie będzie działo, to wejdzie normalnie do treningu. 

Fot. Maciej Skowronek

Łodzianie po dzisiejszym meczu czują niedosyt, zespół zasłużył w pełni na to, by wywieźć choćby jeden punkt z tego spotkania. Zabrakło jednak kropeczki na „i” w kluczowych sytuacjach. 

– W poprzednich spotkaniach jak i w tym spotkaniu myślę, że zabrakło nam skuteczności, bo sytuacje były. W meczu z Wartą do przerwy też uważam, że to był dobry mecz. Straciliśmy też szybko bramkę i trudno było nam sforsować tą szczelną obronę Warty, która grała mocno defensywnie. Tutaj Raków na pewno nie grał tak defensywnie, starał się być też zespołem, który wysoko podchodził, gdy próbowaliśmy budować akcje i tych przestrzeni było na pewno trochę więcej. Trzeba powiedzieć, że zabrakło skuteczności, te sytuacje były. 

Fot. ŁKS Łódź