Dawid Kort: Wielkość klubu zaważyła o transferze do ŁKS

Dawid Kort udzielił pierwszego wywiadu po transferze do Łódzkiego Klubu Sportowego. Ofensywny pomocnik stwierdził, że bardzo krótko zastanawiał się nad przystaniem na propozycję „Rycerzy Wiosny” i istotny wpływ na jego decyzję, miała osoba Kazimierza Moskala.

O kulisach transferu do ŁKS

– Wielkość klubu zaważyła o transferze, pomimo tego, że ŁKS jest w pierwszej lidze, to jest to uznana marka w Polsce. Zastanawiałem się może z minutę. Już w trakcie rozmowy z dyrektorem sportowym, powiedziałem, że przyjdę do klubu. 

O preferowanej pozycji na boisku

– Najlepiej czuję się na boisku jako „10” i „8”, wszystko zależy od tego w jakim systemie będziemy grali, pod danego przeciwnika. Nie robi mi to wielkiej różnicy gdzie gram i tak też to analizowaliśmy z trenerem. Na pewno chciałbym nawiązać tutaj, do swojej najlepszej gry w Wiśle Kraków i Pogoni Szczecin. W tych klubach miałem swój najlepszy czas i chciałbym tak samo, albo jeszcze lepiej się prezentować, w barwach ŁKS-u.

O Kazimierzu Moskalu

– Przez pierwsze pół roku, u trenera Moskala w Pogoni, raz grałem, raz nie grałem. Po zimowym obozie to się troszeczkę zmieniło i więcej grałem, ale ogólnie trener Moskal jest fajną osobą i to wszystkim nam tutaj pomoże. Osoba szkoleniowca była bardzo istotna przy wyborze klubu i to jak styl trener Moskal preferuje na boisku, a także jakie ma podejście do zawodników. Z drugiej strony moja decyzja o dołączeniu była bardzo szybka i to, że Kazimierz Moskal będzie trenerem ŁKS miało znaczenie, ale nie aż takie wielkie.

O znajomych z szatni ŁKS

– Znałem się wcześniej z Maćkiem Dąbrowskim, Kamilem Dankowskim i Adasiem Marciniakiem. Z Adasiem nie byłem wcześniej w żadnym klubie, ale spotkaliśmy się kiedyś na kontroli antydopingowej po którymś z meczów i tak jakoś kontakt został do dzisiaj. 

Foto: ŁKS Łódź