Emocjonujące zwycięstwo rezerw na inaugurację IV ligi!
Jak mawia stare porzekadło – drużynę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale po tym jak kończy. To zdanie można odnieść do zespołu rezerw Łódzkiego Klubu Sportowego, który w pierwszej kolejce IV ligi przeszedł drogę od 0:2 do 3:2 i pokonał Jutrzenkę Drzewce.
Stadion w Lipcach Reymontowskich już przed pierwszym gwizdkiem sędziego wyglądał jak miejsce prawdziwego sportowego święta. Mimo, iż mecz rozgrywano na piątym poziomie rozgrywkowym, to kibice tłumnie zapełnili jedyną na obiekcie trybunę, żywo wspierając swoich piłkarzy przez cały mecz. Wśród widzów nie zabrakło oczywiście sympatyków Łódzkiego Klubu Sportowego.
Ci jednak na pierwszy powód do większej radości musieli poczekać do drugiej połowy. Pierwsza część gry została totalnie zdominowana przez gospodarzy, którzy szybko otworzyli wynik spotkania. Aż do końca pierwszej połowy to właśnie zawodnicy Jutrzenki mogli zabić mecz, jednak w bramce ŁKS-u znakomicie spisywał się Tomasz Kucharski, który trzykrotnie wychodził zwycięsko z sytuacji sam na sam.
Tomek do połowy skapitulował jednak dwukrotnie, przez co ełkaesiacy na przerwę schodzili ze spuszczonymi głowami.
Druga połowa różniła się od pierwszej jak przez kalejdoskop. Już dwie minuty po wznowieniu gry Dariusz Gmosiński padł w polu karnym Jutrzenki, a sędzia wskazał na „wapno”. Karnego na bramkę z dużym spokojem zamienił powracający do gry w biało-czerwono-białych barwach Aleksander Ślęzak. 1:2!
Kolejne fazy spotkania to ponownie ambitne ataki młodych ełkaesiaków. Dużo zamieszania w szeregach rywali powodowali Piela, Gmosiński, Grzejdziak, Gołdyn czy Lipień. Ten ostatni na pół godziny przed końcem spotkania cieszył się z bramki dającej wyrównanie.
Od bramki wyrównującej do zakończenia spotkania to młodzi ełkaesiacy prowadzili grę. Sęk jednak w tym, że bramkarz Jutrzenki spisywał się bardzo dobrze i nie dał się pokonać po raz trzeci. Kiedy wszyscy myśleli już o podziale punktów do gry wszedł on – Jakub Piela. Młody skrzydłowy podszedł do wolnego bitego z ok. 20 metrów od bramki. Wziął delikatny rozbieg, przymierzył i równo z ostatnim gwizdkiem sędziego dał ŁKS-owi premierowe trzy punkty!
Po kolejne ligowe zwycięstwo rezerwy ruszą już 1 sierpnia. Wówczas na obiektach przy ul. Minerskiej podejmować będą Czarnych Rząśnia.
Jutrzenka Drzewce – ŁKS II Łódź 2:3 (2:0)
Bramki: Niźnikowski 7′ (k), Kopa 23′ – Ślęzak 47′ (k), Lipień 60′, Piela 90+5′
ŁKS II: Kucharski – Grzejdziak, Ślęzak (K), Lasota, Gołdyn (76, Piotrowski) – Czypicki, Lambrecht (85, Włodarczyk), Lipień – Gmosiński, Lebkuchen (60, Karlikowski), Piela