Siatkówka

Przegrywamy w finale. Chemik Police – ŁKS Commercecon Łódź 3:2

Niestety, siatkarki Łódzkiego Klubu Sportowego przegrywają w finałowym starciu Pucharu Polski z Chemikiem Police po tie-breaku. Dziewczyny, dzięki za walkę!

Początek ełkaesianek był fenomenalny, te punktowały jak z nut, tworząc sobie sporą przewagę punktową. Policzanki mimo tego nie spuszczały głowy i dzielnie walczyły i tak przy stanie 11:10 rywalki doprowadziły do wyrównania. Spotkanie w dalszej fazie miało przebieg wyrównany, obie ekipy punktowały, punkt za punkt. Konkretniejszy był jednak koniec końców ŁKS. Łódzkim siatkarkom udało się utrzymać przewagę trzypunktową, dzięki czemu to one mogły cieszyć się ze zwycięstwa na koniec seta. 

Druga partia było dużo bardziej wyrównana od początku. Jednak z czasem przewagę tworzyły sobie ponownie łodzianki. Rywalki ponownie nie poddawały się i walczyły. Bardzo podobnie jak w poprzednim secie wyglądała gra, ale ponownie, lepszy okazał się na szczęście ŁKS. Te do bólu wykorzystywały błędy swoich rywalek, zachowując przy tym koncentrację, dającą im zwycięstwo w drugiej partii. 

Trzeci set od początku kontrolował już Chemik. Widać było po policzankach, że nie poddadzą się i spróbują jeszcze wrócić do gry. Ta sztuka im się udała. „Wiewióry” grały coraz bardziej nerwowo,  jednak pod koniec wydawało się, że ełkaesianki wrócą i wygrają to spotkanie, ale rywalki okazały się dużo bardziej pazerne, zwyciężając tę partię 25:23.

Czwarty set podobnie jak poprzedni był pod kontrolą Chemika. Widać było po rywalkach, że są napędzone tym zwycięstwem i będą chciały doprowadzić do wyrównania setowego. To niestety im się udawało, ełkaesianki były bezsilne. Nie doszło już do nagłego zwrotu akcji, a Chemik Police wygrał z przewagą aż dziesięciu punktów.

O spotkaniu ponownie musiał zadecydować tie-break. Ten dobrze zaczęły znów policzanki, mimo tego „Wiewióry” nie opuszczały, w końcu te wiedziały, o co walczą. Niestety… Chemik wrócił z piekła do nieba i wygrał. Jednak warto docenić „Wiewióry” za walkę i mamy teraz nadzieję, że te wyciągną wnioski i zagrają w play-offach jak najlepiej.

Chemik Police – ŁKS Commercecon Łódź 3:2
(22:25; 18:25; 25:22; 25:15; 15:12)