Podwójnie nieudany dzień. Siatkarki ŁKS-u pokonane w Rzeszowie
Po zaciętym pięciosetowym boju „Łódzkie Wiewióry” musiały uznać wyższość siatkarek z Rzeszowa. Porażka była dotkliwa, bo to łodzianki prowadziły po dwóch pierwszych setach.
Pierwszy set spotkania wyrównany był jedynie do stanu 5:5. Później przewagę zaczęły budować siatkarki ŁKS-u, co pozwoliło im odskoczyć od rzeszowianek nawet na pięć punktów. Przy stanie 14:9 łódzka maszyna zacięła się jednak na chwilę. Znakomicie wykorzystały to gospodynie, które ekspresowo zniwelowały przewagę łodzianek. Do doprowadzeniu do remisu 15:15 mecz ponownie nam się wyrównał. Przez końcową część pierwszej partii obie ekipy punktowały równomiernie, ale finalnie to „Łódzkie Wiewióry” zachowały więcej zimnej gry wygrywając seta 25:23.
W drugą odsłonę spotkania lepiej weszły łodzianki, dzięki czemu szybko wypracowały sobie trzypunktową zaliczkę. Gospodynie obudziły się jednak bardzo szybko, dzięki czemu wyrównały wynik spotkania. Od stanu 4:4 aż do wyniku 7:7 obie drużyny punktowały raz po raz. Potem kilkupunktową przewagę zbudowały sobie siatkarki ŁKS-u. Przewaga zbudowana w tej części seta pozwoliła łodziankom spokojnie kontrolować przebieg dalszej części partii. Podopieczne trenera Marka Solarewicza zakończyły drugiego seta wynikiem 25:19, a w całym meczu prowadziły już 2:0.
Trzeci set spotkania rozpoczął się niemalże bliźniaczo do drugiego. Ponownie to siatkarki ŁKS-u wypracowały sobie przewagę, jednakże tym razem gospodynie nie były w stanie jej zniwelować. Z każdą kolejną akcją tego seta łodzianki budowały swoją przewagę. Pozwoliło im to ze spokojem czuwać nad przebiegiem partii i to pomimo prób gonienia wyniku przez gospodynie. Przy stanie 11:5 łodzianki jednak na chwilę się zatrzymały. Bez skrupułów wykorzystały to gospodynie, które szybko wyrównały wynik spotkania. Od stanu 17:17 oglądać mogliśmy już jednak bardzo wyrównany bój. Końcówka tej partii spotkania to istna gra nerwów. W ostatnich fazach seta więcej spokoju zachowały gospodynie, które wygrały go na przewagi.
W czwartego seta, już dość standardowo, lepiej weszły łodzianki. Szybko wypracowana przewaga pozwoliła „Łódzkim Wiewiórom” ze spokojem rozgrywać kolejne akcje. Kontrola seta uciekła ełkaesiankom przy stanie 16:13. Mocniejsze ataki gospodyń spowodowały delikatny przestój w szeregach łodzianek, dzięki czemu na tablicy po chwili widniał remis 18:18. Od tego stanu rzeczy to gospodynie rozpoczęły budowanie swojej przewagi. Finalnie to gospodynie zdołały wygrać czwartą odsłonę spotkania, a w meczu zobaczyć mogliśmy tie-braka.
W ostatniego seta spotkania lepiej weszły rzeszowianki, które już od pierwszej akcji rozpoczęły budowanie swojej przewagi. W przy stanie 0:2 do gry weszły jednak „Łódzkie Wiewióry”, które wyrównały stan rywalizacji. Od tego momentu gra ponownie była bardzo wyrównana. Ostatnie akcje meczu to jednak przewaga gospodyń, które wygrały ostatnią partię, a zarazem cały mecz.
Dzięki zwycięstwu za dwa punkty gospodynie umocniły się na drugim miejscu w tabeli. Trzeci ŁKS traci do rzeszowianek już 5 „oczek”.
Następnym spotkaniem siatkarek ŁKS-u Commercecon Łódź będzie domowe starcie z Chemikiem Police. Mecz już w najbliższą środę w Łódź Sport Arenie.
DeveloPres SkyRes Rzeszów – ŁKS Commercecon Łódź 3:2
(23:25; 19:25; 26:24; 25:23; 15:11)