Siatkówka

Mamy lidera! ŁKS Commercecon Łódź – Developres Rzeszów 3:2

Siatkarki Łódzkiego Klubu Sportowego wygrały po niezwykle emocjonującym spotkaniu z Developresem Rzeszów 3:2 w hitowym starciu 6. kolejki Tauron Ligi. Dzięki czemu biało-czerwone-białe wskakują na pozycję samodzielnego lidera Tauron Ligi. MVP tego spotkania została Zuzanna Górecka.

Początek pierwszego seta nie rozpoczął się, po myśli łódzkich „Wiewiór”, te bardzo szybko straciły 4 punkty i musiały gonić wynik. Rzeszowianki nie chciały jednak, aby ta różnica się zmniejszała, te raziły swą skutecznością, odskakując gospodynią już na aż 7 punktową przewagę. Trener łodzianek Alessandro Chiappiniego nie zadał się na los i poprosił o czas, aby przekazać drużynie swoje uwagi. Ta chwila dała widoczną zmianę, gdyż strata punktowa zmniejszyła się w szybkim tempie do już jedynie dwóch punktów, a chwile później do wyrównania. Ełkaesianki z każdym punktem czuły się coraz lepiej, a efektem tego był wyjście na pierwsze prowadzenie w tym spotkaniu 17:16. Na szczególnie wyróżnienie należało przyjęcie oraz blok, który był bardzo skuteczny. Przyjezdne pokazały jednak charakter. W momencie, gdy wydawało się, że ełkaesiaki wygrają pierwszego seta, te obroniły 3 piłki meczowe, a następnie zdobyły dwa decydujące punkty dające im zwycięstwo w pierwszym secie.

Drugą partię zaczęła się zdecydowanie lepiej niż pierwsza. Jako pierwsze punktować zaczęły łodzianki. Siatkarki spod herbu przeplatanki były bardzo skuteczne, dzięki czemu tworzyły sobie coraz większą przewagę. Rzeszowianki coraz bardziej nerwowo, na czym korzystały „Wiewióry”, ponieważ na tablicy wyników widniał już wynik 16:9. Przewaga ełkaesianek cały czas rosła, te nie dawały rzeszowianką dojść do żadnej serii punktowej. To dało pewną wygraną w tej partii i doprowadzenie do remisu setowego.

Trzeci set zaczął się, że wskazaniem na podopieczne Stefana Antigi, mimo że przewaga punktowa nie była wielka, tak nie dawały łodzianką zbliżyć się do siebie. Tak przy stanie 7:3 dla rzeszowianek, trener łodzianek zdecydował się poprosić o przerwę. Ta od razu przyniosła efekt, ponieważ „Wiewióry” zanotowały serię dwóch punktów zdobytych, zbliżając się do przeciwniczek. Na pierwszy remis punktowy w tym secie przyszło nam czkać do 12 punkty, wtedy ełkaesiaki zdobyły punkt, dający taką samą sumę oczek po obu stronach. Pobudzone łodzianki, chwile później wyszły na prowadzenie. Gra łodzianek mogła naprawdę cieszyć, skuteczne przyjęcie razem z atakiem było szczególnie widoczne. Efektem tego było pewne zwycięstwo w trzecim secie.

Czwarty zaczął się dobrze dla gospodyń, te szybko zdobyły dwa punkty. Na odpowiedź „Rysic” nie trzeba było długo czekać, te szybko doprowadziły do remisu, a następnie do prowadzenia. Widać było po przyjezdnych, że te tanio skóry nie sprzedadzą. Ełkaesianki mimo tego, że musiały gonić wynik, wyglądały dobrze, nie dały wyjść rzeszowianką na prowadzenie, mimo że wynik był na styku. Trwało to jednak do momentu, ponieważ przyjezdne poczuły wiatr w żaglach, przez co odskoczyły łodzianką, te były jeszcze blisko kilka razy odskocznia do rywalek, ale niestety nieskutecznie.

Tie-break rozpoczął się fenomenalnie dla siatkarek Łódzkiego Klubu Sportowego, te zdobyły od razu trzy punkty. Stefan Antiga natychmiastowo po tym zdecydował się o czas. Ta jednak na niewiele się zdała, ponieważ „Wiewióry” cały czas skoncentrowane, nie dając wyjść rzeszowianką na prowadzenie. Biało-czerwono-białe pokazywały, że to im należy zwycięstwo w tym spotkaniu oraz fotel lidera. Rzeszowianki próbowały jeszcze odwrócić losy tego spotkania, lecz żadnego zwrotu akcji już nie było. ŁKS pokonał Developres Rzeszów 3:2.

MVP została Zuzanna Górecką

ŁKS Commercecon Łódź – Developres Bella Dolina Rzeszów 3:2
(24:26; :25:13; 25:21; 22:25; 15;11)

Fot. Pilot08