Oskar Koprowski: Ja się nigdy nie poddaję
Jednym z zawodników drugoligowych rezerw, który mógł pokazać się w dzisiejszym sparingu był Oskar Koprowski. Obrońca Łódzkiego Klubu Sportowego opowiedział o spotkaniu z Polonią i swoich ambicjach na grę w pierwszym zespole.
O braku straconych bramek:
– Na pewno pracowaliśmy nad tym, żeby gdzieś tą obronę pola karnego zabezpieczyć i fajnie, że ten sparing udało się zagrać na zero z tyłu, bo nad tym ciężko pracujemy. Mieliśmy wszystko pod kontrolą, dużo sytuacji. Pogoda była jaka była, boisko też nie najlepsze, ale najważniejsze, że bez straconych bramek i pracujemy cały czas nad tym, żeby dobrze wyglądać w defensywie.
O szansie powrotu do pierwszej drużyny:
– Gdzieś tam na chwilę poszedłem do drugiego zespołu po to, żeby się może podbudować po słabszym sezonie w moim wykonaniu. Ciężka praca popłaca, ja się nigdy nie poddaje. Nowy trener, nowe nadzieje. Ja walczę o swoje, pokazuję swój charakter i oby to zaprocentowało.
O poziomie gry Polonii:
– Ciężko jest to określić, bo wiadomo, że ta piłka nożna idzie już w takim kierunku, że te wszystkie drużyny chcą się rozwijać, grać w piłkę i gdzieś próbować konstruować te akcje od tyłu. Myślę, że Polonia dobrze wyglądała przede wszystkim w kontroli nad piłką, co nie przełożyło się dla nich niestety na bramki. Dla nas to jest plus, że potrafiliśmy się tutaj niezłej ich grze przeciwstawić i myślę, że nawet w drugiej lidze moglibyśmy sprawić niespodziankę grając sparing z Polonią.
Fot. ŁKS Łódź