Nacho Monsalve: Jestem zdeterminowany, aby być gotowy na 100% do meczu z Arką
W tym tygodniu nie zobaczymy Łódzkiego Klubu Sportowego na pierwszoligowych boiskach. Łodzianie w sobotę, w ramach sparingu, zmierzą się z Lechem Poznań. O przygotowaniach do tego meczu kontrolnego i zbliżającego się spotkania z Arką Gdynia opowiedział przed kamerą ŁKS TV, Nacho Monsalve. Hiszpański stoper zadeklarował, że będzie ciężko pracował, aby być gotowy do zagrania w tym meczu.
O tym jak się czuje po swoim urazie:
– Teraz wszystko jest już w porządku. Minione siedem tygodni było dla mnie trudnym czasem, ale dużo pracowałem z naszymi fizjoterapeutami i teraz jestem gotów wznowić treningi i wrócić do drużyny.
O emocjach związanych z brakiem gry przez kontuzję:
– Najtrudniejsze dla mnie było oglądać wszystkie mecze z trybun i to, że nie mogłem pomóc drużynie na murawie. Dla każdego piłkarza to oczywiście frustrujące, gdy przytrafia ci się jakakolwiek kontuzja. Mimo tego, starałem się codziennie być optymistyczny i skupić się na powrocie do zdrowia, aby wrócić na boisko.
O zawodnikach z rezerw, którzy dobrze wyglądali na środku obrony i zwiększonej rywalizacji:
– Oczywiście, każdy musi ciężko pracować, żeby zasłużyć na miejsce w wyjściowej jedenastce, ale taka rywalizacja jest bardzo dobra dla klubu. Maciek, Adaś, Mieszko, Oskar i Sobota to świetni stoperzy. Ta konkurencja wewnątrz zespołu jest dla nas dobra – zarówno dla mnie, jak i dla nich i reszty zespołu.
O tym czy liczy na to, że uda mu się pomóc zespołowi w osiąganiu lepszych wyników:
– Taki jest cel – wrócić i wygrać jak najwięcej spotkań. Chcemy zakończyć sezon na jednym z dwóch pierwszych miejsc w tabeli, chociaż, tak jak zawsze powtarzam – trzeba iść metodą małych kroków i skupiać się na najbliższym spotkaniu. Jeśli w każdym spotkaniu będziemy dawać z siebie 100% to przyjdą też kolejne wygrane i lepszy dorobek punktowy.
O analize spotkania z Zagłębiem Sosnowiec:
– Zabrakło nam trochę intensywności w grze, aczkolwiek nie był to bardzo zły mecz w naszym wykonaniu. Rywale nie byli od nas lepsi, ale w futbolu ważne są detale, a my nie wykorzystaliśmy swoich szans na zdobycie bramki. Oni swoją możliwość wykorzystali, kiedy odgwizdano rzut karny i dzięki temu wygrali. Taki jest futbol, czasem przez drobne rzeczy możesz wygrać bądź przegrać mecz. Oczywiście, musimy poprawić wiele elementów w naszej grze i się rozwijać, ale to właśnie detale zdecydowały o naszej porażce w ostatnim meczu.
O sparingu z Lechem Poznań:
– Teraz przed przerwą zimową czekają nas dwa bardzo ważne miesiące, z wieloma meczami do rozegrania. Nie tylko w lidze, ale także w Pucharze Polski, w którym zmierzymy się ponownie z ekstraklasowiczem. Sparing z Lechem jest dla nas bardzo ważny. Musimy dobrze przepracować ten tydzień i przełożyć to na spotkanie z liderem Ekstraklasy. Dobry występ pomoże nam zbudować pewność siebie, a także będziemy mogli zobaczyć jak wyglądamy na tle tak klasowego rywala. Jestem przekonany, że możemy zagrać dobry mecz i przygotować się do zbliżających się spotkań ligowych.
O zamknięciu sparingu na media i kibiców:
– Osobiście dla mnie najważniejsze jest to, że po 7 tygodniach przerwy będę mógł wyjść na boisko i złapać minuty. Dla drużyny jest to ważne, bo w tym tygodniu nie gramy w lidze, więc musimy być przygotowani do kolejnych spotkań w lidze.
O kilku dniach wolnego po meczu z Zagłębiem:
– To czy takie kilka dni resetu były potrzebne okaże się wkrótce. Jeśli wygramy następne spotkania, wszyscy będą uważać, że to trafiony pomysł. Jeśli przegramy, to opinie mogą być inne. Myślę, że po trzech miesiącach pełnych spotkań, taki reset pomoże nam oczyścić głowy po trudnych chwilach.
O spotkaniu z Arką:
– Nie mogę się już doczekać tego meczu, to dla nas bardzo ważne spotkanie. Gramy u siebie i chcemy zdobyć 3 punkty i dać radość wszystkim osobom związanym z ŁKS-em. Arka jest jednym z naszych najtrudniejszych ligowych rywali, wszyscy się spodziewali, że będą w czubie tabeli ligowej. Tak jak powiedziałem, jest to dla nas bardzo ważne spotkanie i musimy je wygrać.
O derbach:
– Widzew jest kolejnym z najsilniejszych rywali w lidze. Wiem, że wszyscy kibice i całe miasto czekają już na derby. Najpierw jednak musimy skoncentrować się na treningach w tym tygodniu i sparingu z Lechem Poznań. Potem będziemy szykować się na Arkę i zobaczymy jak to będzie wyglądać. Ważne jest to, żeby iść krok po kroku, mecz za meczem. Oczywiście, wiemy, że to starcie się zbliża, ale nie możemy patrzeć zbyt daleko w przyszłość, tylko skupić się na razie na Arce.
O podobieństwach między I Ligą a innymi rozgrywkami, w których brał udział:
– Myślę, że I Liga jest bardziej podobna do ligi bułgarskiej, aniżeli holenderskiej. W Holandii gra się bardziej taktycznie i technicznie, w Hiszpanii również. Ale stylem naszego zespołu jest, żeby rozgrywać akcje od tyłu i jak najwięcej operować piłką. Chcemy grać ładny i szybki futbol. Styl ŁKS-u zdecydowanie różni się od innych zespołów w I Lidze.
O nauce języka polskiego:
– W tym przypadku również kieruję się metodą małych kroków. Muszę przyznać, że mam sporo obowiązków w domu, gdyż mam roczne dziecko, a aktualnie moja żona jest w ciąży. Trudno jest więc znaleźc czas na naukę, ale nie zaniedbuję tego. Staram się uczyć od kolegów z szatni, a także od fizjoterapeutów i trenerów. Widzimy się codziennie, dzięki nim mogę poznawać na bieżąco kolejne słówka i zwroty. Przede wszystkim te związane z futbolem, ponieważ w tym momencie są one najważniejsze.
O gotowości do gry 90 minut z Arką:
– Tak. W tym i w przyszłym tygodniu, wliczając w to mecz z Lechem Poznań, będę ciężko pracował nad tym. Chcę być gotowy na 100%, aby móc zagrać z Arką i wygrać to spotkanie.
Fot. ŁKS Łódź/Cyfrasport