Milan Spremo: Chcemy w niedzielę pokazać ładny dla oka i skuteczny futbol
Milan Spremo udzielił pierwszego wywiadu dla klubowej telewizji po transferze do Łódzkiego Klubu Sportowego. Serb poruszył wiele tematów dotyczących jego początków w klubie z al. Unii
– Jestem bardzo szczęśliwy, że trafiłem do ŁKS-u. Jestem pod wielkim wrażeniem stadionu, kibiców i całego miasta. Mój debiut zapamiętam na długo – myślę, że zagrałem niezłe zawody, a co najważniejsze wygraliśmy 5:2. Jestem zadowolony i jednocześnie szczęśliwy z powodu tego, jak wyglądał ten mój pierwszy mecz w ŁKS-ie. Wiem, że w niedzielę przed nami kolejny trudny mecz. Ale gramy u siebie i znów będziemy chcieli pokazać ładny dla oka i skuteczny futbol. Kolejne trzy punkty są nam bardzo potrzebne, więc na pewno damy z siebie maksimum i liczę na to, że znowu przed własną publicznością odniesiemy efektowne zwycięstwo – powiedział Milan.
Dla obrońcy ważny jest ofensywny styl gry i bardzo podoba mu się podejście do futbolu sztabu szkoleniowego biało-czerwono-białych.
– Konsultowałem się z kilkoma znajomymi osobami i wszyscy mi powtarzali, że ŁKS to duży klub z bogatymi tradycjami i jasno określonymi ambicjami. Spodobał mi się ten plan na przyszłość i uznałem, że to dobre miejsce dla mnie. Najbardziej na plus zaskoczyła mnie organizacja w klubie. Spodobała mi się też baza treningowa i tak jak mówiłem – główny obiekt. Bardzo podoba mi się też sposób pracy trenerów, którzy preferują bliski mi sposób gry. Uwielbiam grę do przodu, uwielbiam ofensywny futbol. Podłączanie się do akcji pod bramką rywali jest dla mnie czymś naturalnym. Dlatego zdecydowałem się przyjść do ŁKS-u, bo wiem, że ta drużyna też ma grać w ten sposób – dodał.
Serb opowiedział też o celach jakie stawia sobie na najbliższe miesiące. Spremo chce awansować z ŁKS-em do Ekstraklasy oraz nauczyć się języka polskiego.
– Moim nadrzędnym celem na najbliższe miesiące jest wywalczenie awansu do ekstraklasy z ŁKS-em. Chciałbym pokazać się w tym czasie, z jak najlepszej strony i mieć jak największy udział w sukcesie drużyny. Zakładam, że z każdym kolejnym meczem będę coraz lepiej rozumiał się z kolegami i moja gra będzie coraz lepsza. Na pewno stać mnie na dużo więcej niż do tej pory pokazałem. Oczywiście zacząłem się już uczyć języka polskiego. Poznaję wasz język za pośrednictwem aplikacji internetowych. Mam nadzieję, że uda mi się opanować go równie szybko jak Stipe – przekonuje obrońca.
Milan Spremo podziękował też Stipe Juriciowi i Ensarowi Arifoviciowi. Chorwat pomógł Serbowi w aklimatyzacji w Łodzi, a Bośniak miał spory udział w sfinalizowaniu transferu do ŁKS-u.
– Muszę przyznać, że obecność Stipe w zespole bardzo mi pomaga w początkowym okresie. Stipe stał się moim naturalnym opiekunem, który wszystko mi tłumaczy i wiele pokazuje. Bez niego moja adaptacja tutaj byłaby o wiele trudniejsza. Bardzo się cieszę, że go spotkałem. Życzę każdemu takiego kolegi.
– Bardzo się cieszę, że spotkałem na swojej drodze taką osobę jak Ensar Arifović, którego doskonale pamiętam jako zawodnika. Rozmawiamy prawie codziennie i mogę na nim polegać. W niedzielę będzie na meczu i mam nadzieję, że będzie miał okazję obejrzeć zwycięstwo ŁKS-u – zakończył.
Foto: ŁKS Łódź / Cyfrasport