Fortuna 1. LigaPiłka NożnaWypowiedzi

Mikkel Rygaard: Moim celem jest poprowadzić ŁKS do ekstraklasy

Tradycji stało się zadość. Chwilę po podpisaniu umowy z ŁKS-em Mikkel Rygaard udzielił wywiadu klubowej telewizji. Duńczyk zdradził m.in. dlaczego zdecydował się na przenosiny do Łodzi i co czuł wiążąc się z polskim klubem.

O podpisaniu umowy z ŁKS-em:
– Podpisując umowę czułem szczęście. Czułem, że jestem gotowy na nową przygodę. Przychodzę tu, aby sprawdzić się w nowej dla siebie lidze i pomóc ŁKS-owi w spełnieniu marzeń o powrocie do ekstraklasy. Już nie mogę się tego doczekać.

O tym dlaczego wybrał ŁKS:
– Widziałem, że dyrektor sportowy Krzysztof Przytuła naprawdę chciał mnie tu ściągnąć. Był zdeterminowany, abym dołączył do ŁKS-u, a to oczywiście zawsze pomaga w podjęciu decyzji o swojej przyszłości. Po rozmowie z Krzysztofem Przytułą i sprawdzeniu jak ŁKS funkcjonuje, podjęcie decyzji przyszło mi z łatwością.

O swoich celach na najbliższe 3 i pół roku:
– Moim celem jest oczywiście poprowadzić drużynę wprost do ekstraklasy. Wiem, że wszystkim tutaj na tym bardzo zależy. Chcę się tu sprawdzić i pokazać na co faktycznie mnie stać, ale to awans jest moim pierwszym celem. 

O swoich boiskowych pozycjach:
– Na samym początku byłem zbyt drobny i zbyt mały, żeby grać w środku pomocy, więc ustawiano mnie jako napastnika. Byłem taką trochę „dziesiątką”, która wraca po piłkę i próbuje coś wykreować z nią przy nodze. Nie byłem zbyt szybki ani wysoki, więc musiałem nadrabiać techniką użytkową. Kiedy już na dobre zrobiono ze mnie środkowego pomocnika, trafił mi się trener, który widział we mnie lewego obrońcę. Zagrałem tam jednak tylko pięć spotkań, po czym wróciłem do drugiej linii, gdzie najlepiej czuje się jako „ósemka” albo „dziesiątka”.

O boiskowych atutach:
– Jestem takim rozgrywającym w starym, dobrym stylu. Dbam o odpowiednie tempo akcji i lubię asystować kolegom. Moim atutem jest także gra lewą nogą. Ale jak już mówiłem – przede wszystkim jestem klasycznym rozgrywającym.

O kibicach ŁKS-u:
– Dostałem różne nagrania od Krzysztofa Przytuły i muszę przyznać, że kibice ŁKS-u są niesamowici! Mam nadzieję, że wkrótce pandemia ustanie i ludzie będą mogli wrócić na stadiony. Nie mogę się tego doczekać! Razem możemy osiągnąć wielkie rzeczy, więc z niecierpliwością czekam na spotkania z udziałem kibiców.

Cała rozmowa z nowym piłkarzem Łódzkiego Klubu Sportowego dostępna jest TUTAJ.