Kazimierz Moskal: Będziemy w następnym meczu starać się zagrać jeszcze lepiej

Po wyjazdowym zwycięstwie 3:2 w meczu z Chrobrym Głogów trener Kazimierz Moskal odpowiedział na pytania zadane mu przez Dziennikarzy, w których nie ukrywał zadowalania z wygranej, ale jednocześnie podkreślał, że jest jeszcze wiele do poprawy w grze łodzian.

O meczu

– Trzy punkty zdobyte na wyjeździe w jakikolwiek sposób muszą cieszyć, aczkolwiek mam pretensje do zespołu, że od 25. minuty straciliśmy kontrolę nad tym meczem. Nawet w momencie, kiedy strzeliliśmy na 3:1 to dalej kontroli nie było. Trzeba się cieszyć bo to są tak samo zdobyte 3 punkty, jak w każdym innym meczu i na koniec to jest zawsze najważniejsze. Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie za walkę, ale te błędy, które gdzieś tam były będziemy musieli wytknąć i będziemy w następnym meczu starać się zagrać jeszcze lepiej niż dzisiaj.

O tym, dlaczego Dawid Arndt nie wystąpił w dzisiejszym spotkaniu:

– Dawid wczoraj przed treningiem zgłosił niedyspozycję, czuł się źle, więc zostawialiśmy go w domu. Musieliśmy zmienić tę kadrę, wzięliśmy zamiast niego Michała Kołbę na rezerwę i w bramce musiał wystąpić Marek Kozioł. Stąd taka decyzja, było to naprawdę w ostatniej chwili tuż przed treningiem i wyjazdem tutaj do Głogowa.

O tym, dlaczego ŁKS grał tak nierówno:

– Czasami zespoły nie w takich ligach grając w pucharach, wygrywają jeden mecz na przykład 3:0, jadą na wyjazd i po stracie jednej bramki robi się nerwowo i też jest tak do końca. Taka jest piłka i myślę, że z jednej strony jest to fajne dla kogoś, kto dopinguje daną drużynę, a dla kogoś innego jest to bardzo stresujące i denerwujące, ale taki jest nasz zawód i musimy na to też być przygotowani.

Fot. Lodz.pl