Piłka NożnaRezerwy

Festiwal strzelecki w Rząśni! Czarni – ŁKS II 0:4

Drugi mecz wiosny i drugi festiwal strzelecki! Piłkarze rezerw Łódzkiego Klubu Sportowego nie zamierzają się nawet zatrzymać i coraz pewniejszym krokiem zmierzają do III Ligi. W sobotę ełkaesiacy wypunktowali Czarnych Rząśnia, urządzając przy tym konkurs na ładniejsze trafienie.

Oglądając sobotnie spotkanie można było odnieść wrażenie, że ŁKS II w drugim kolejnym wiosennym meczu gra dokładnie to samo. Pełna dominacja w pierwszej części gry udokumentowana bramką tuż przed przerwą i kilka mocnych uderzeń w drugiej części gry. Tak ełkaesiacy zagrali z Czarnymi Rząśnia i tydzień wcześniej z Jutrzenką Drzewce.

Początek spotkania nie był jednak dla łodzian najłatwiejszy. Potrzebowali chwili, żeby wejść na swoje optymalne obroty, a kiedy to już się stało, nieco szwankowało wykończenie akcji. Strzelecką niemoc dopiero w 43 minucie przełamał Maciej Radaszkiewicz. I to w jaki sposób! Nowy napastnik w talii ŁKS-u II nieco zaczarował i po finezyjnym strzale lewą nogą z okolic 25 metra zdjąć pajęczynę z bramki rywali.

Radaszkiewiczowi pięknej bramki pozazdrościł Oskar Koprowski. Pomocnik tuż po przerwie mocnym strzałem z dystansu również znalazł drogę do okienka bramki Czarnych, jednak to mu nie wystarczyło. Sześć minut później „Osa” podwyższył prowadzenie ełkaesiakówtym razem jednak po plasowanym strzale zza pola karnego.

Po trzeciej bramce trenerzy rezerw ŁKS-u zdecydowali się przeprowadzić kolka zmian. Te wnosiły do gry sporo dobrego, a młodzież, która zameldowała się na boisku miała swoje sytuacje strzeleckie. Michała Karlikowskiego Tomasza Góreckiego powstrzymały jednak słupki, Jakub Romanowicz posłał piłkę nieznacznie ponad poprzeczką, a Macieja Radaszkiewicza w ostatniej chwili postrzymała obrona Czarnych.

Co się odwlecze, jednak nie uciecze. Snajper ełkaesiaków na dwanaście minut przed końcem spotkania strzelił swoją drugą tego dnia bramkę. Radaszkiewicz wykorzystał prostopadłe podanie i po przebiegnięciu 30 metrów posłał piłkę tuż obok nogi bramkarza rywali. Tym samym zakończyły się strzeleckie emocje w sobotnim spotkaniu.

Czarni Rząśnia – ŁKS II Łódź 0:4 (0:1)
Bramki: Radaszkiewicz 43′, 78′, Koprowski 48′, 54′

ŁKS II Łódź: Kot – Bąkowicz (76′ Lambrecht), Ślęzak, Lorenc (54′ Górecki), Radziński – Gmosiński (60′ Lipień), Piela (46′ Romanowicz), Koprowski, Sójka, Kelechukwu (60′ Karlikowski) – Radaszkiewicz (80′ Czypicki)

fot. Lens Strong