Ełkaesiacy w ćwierćfinałach fazy play-off! BC Swiss Krono Żary – ŁKS Coolpack Łódź 82:106
Nie obyło się bez nerwów, szczególnie w pierwszych dwóch kwartach niedzielnego spotkania między BC Swiss Krono Żary a ŁKS-em Coolpack Łódź, ale najważniejsze, że wszystko zakończyło się szczęśliwie. Podopieczni trenera Zycha wywalczyli sobie w niedzielne popołudnie awans do ćwierćfinałów fazy play-off.
Widzowie oglądający poprzedni mecz tych drużyn, w pierwszych dwóch kwartach mogli sobie przypomnieć sytuację na parkiecie, która miała miejsce w trzeciej i czwartej środowego meczu. Od początku niedzielny mecz był bardzo zacięty i wyrównany. Gdy ełkaesiacy wychodzili na kilkupunktowe prowadzenie, zawodnicy gospodarzy wkrótce odrabiali straty. Gorąco zrobiło się pod koniec kwarty, kiedy to łodzianie musieli gonić wynik, co ostatecznie im się udało, bo tę partię zakończyli z jednopunktową przewagą. Sytuacja niewiele zmieniła się po krótkiej przerwie i w drugiej kwarcie znów można było obserwować pościg momentami wręcz punkt za punkt. Dopiero w ostatnich minutach przed zejściem do szatni ŁKS wypracował sobie na tyle dużą przewagę, że koszykarze z przeplatanką na piersi mogli przez chwilę spokojnie odetchnąć, choć zawodnicy z Żarów do ostatnich sekund próbowali minimalizować stratę do ełkaesiaków.
Ciężko powiedzieć, co koszykarze z Łodzi usłyszeli w szatni od trenera Zycha, jednak podziałało to na tyle skutecznie, że w trzeciej kwarcie udało im się zmienić obraz tego spotkania. Z minuty na minutę ełkaesiacy rozpędzali się coraz bardziej, zdobywając punkt za punktem. Oczywiście, gospodarze nie mieli zamiaru sobie odpuścić, ale w tym momencie nie mogli już przegonić biało-czerwono-białych, którzy zaczęli świetnie punktować. Na ostatnią przerwę w tym spotkaniu łodzianie schodzili już z solidną zaliczką, bo dwudziestu punktów. W czwartej kwarcie koszykarze spod herbu przeplatanki nie roztrwonili tej przewagi i zachowali koncentrację do ostatniej sekundy meczu, dzięki czemu to oni mogą cieszyć się z awansu do ćwierćfinałów fazy-playoff.
Tak, jak często ŁKS punktuje przede wszystkim ze względu na świetną grę jednego zawodnika, tak dzisiaj ciężar zdobywania punktów rozłożył się na kilku zawodników. Dobrym dorobkiem pod koszem przeciwnika pochwalić się mogą Bartłomiej Bartoszewicz (18), Norbert Kulon (17), Bartosz Wróbel (16) czy Piotr Keller (15).
BC Swiss Krono Żary – ŁKS Coolpack Łódź 82:106
(24:25; 18:22; 24:39; 16:20)
Fot. Łukasz Żuchowski