Medal jest już w zasięgu ręki! Budowlani Łódź – ŁKS Commercecon Łódź 1:3
Siatkarki Łódzkiego Klubu Sportowego wygrały w drugim meczu o brązowy medal z Budowalnymi Łódź po zaciętej walce, dzięki czemu dzieli ich już jedynie jeden mecz od medalu.
Pierwszy set lepiej zaczęły gospodynie, doprowadzając do szybkiej przewagi 4:1, ełkaesianki jednak szybko wzięły się za odrabianie strat i mimo niezwalniającego tempa KSB, „Wiewióry” doprowadziły do wyrównania 11:11. Podopieczne trenera Cichego radziły sobie coraz lepiej z każdym puntem. Bardzo dobrze zaczął funkcjonować blok, jak również przyjęcie, które na początku spotkania nie działało tak, jak by tego chciały zawodniczki oraz kibice. Budowlane jednak nie poddawały się i walczyły o każdy punkt, dobrym impulsem było wejście Justyny Kędziory, która zaraz po wejściu zaliczyła AS serwisowy, a chwile później jej zespół doprowadził do wyrównania 17:17. Zaraz po tym gospodynie zaczęły popełniać serię wielu błędów, na czym korzystały biało-czerwono-białe, które kontrolowały końcówkę pierwszego, a zwycięstwo zapewniła po bloku Valentina Diouf.
Druga partia zaczęła się po myśli „Wiewiór”, te zdobyły pierwszy punkt po bloku Algerskiej, odpowiedź jednak przeszyła natychmiastowo ze strony gospodyń, które doprowadziły do wyrównania. 1. Mecz zaczął toczyć się w wyrównanym tempie, obie drużyny punktowały, punkt za punkt, ale jednak to ŁKS przełamał tę wymianę i zaczął serie sześciu punktów z rzędu, doprowadzając do rezultatu 13:7. Ełkaesianki coraz bardziej dominowały na boisku, wszystko im wychodziło, skuteczny był blok oraz atak, dzięki czemu zaraz na tablicy wyników widniała już przewaga dziewięciu punktów. Gospodynie niepoddawany się i próbowały odrabiać straty i tak przewaga dziewięciu oczek zaraz zmalała jedynie do dwóch, na tablicy pojawił się wynik 20:18. Gospodynie walczyły, aby złapać kontakt, przez co po stronie ełkaesianek panowała coraz większa nerwowość, jednak serię Budowlanych zakończyło trafienie w siatkę z zagrywki. Podrażnione „Wiewióry” nie pozwały rywalką już zmniejszyć dystansu do siebie i tak zwyciężyły w drugim secie 25:20.
W trzeci set zdecydowanie pewniej weszły podopieczne trenera Macieja Biernata, to one starały już od początku tworzyć przewagę punktową, widać było cały czas, że te cały czas nie traciły nadziei, aby dzisiaj zwyciężyć. Siatkarki spod herbu przeplatanki jednak chciały szybko zakończyć ten mecz w 3 seatach i w ten sposób wyszły na prowadzenie przy stanie 10:9. Gra jednak zaczęła się toczyć podobnie jak na początku poprzedniego seta, ze zmiennym szczęściem. Na wyróżnienie w ataku można na pewno zaznaczyć występ Valentiny Diouf, która była dzisiaj bardzo skuteczna. Mimo tego Budowlane walczyły o wygraną w trzecim secie i były coraz bliżej tego, gdyż te doprowadziły do stanu 22:18, a w końcówce już tego nie wypuściły, zwyciężając 25:19.
W ostatnim secie tak samo, jak w trzecim, pierwsze punkty zdobyły gospodynie, po raz kolejny udowadniając, że będą walczyły o wyrównanie stanu w walce o brązowy medal Mistrzostw Polski. Podopieczne Michała Cichego grały coraz bardziej nerwowo, popełniały błędy, na czym korzystały rywalki, doprowadzając do wyniku 6:2. ŁKS wziął się jednak po raz kolejny za odrabianie strat w spotkaniu i tak zaraz doprowadziły do remisu 7:7, a chwile później do prowadzenia. Spotkanie po tym miało ponownie wyrównany przebieg, obie drużyny nie doprowadzały do znaczącej przewagi. Dopiero po świetnej serii Valentiye Diouf ełkaesianki wyszły na cztero punktowe prowadzenie, ale KSB odrabiał natychmiastowo starty, skracając dystans do dwóch oczek, jednakże „Wiewióry” nabrały wiatru w żagle i pewnie rozegrały końcówkę czwartego seta, wygrywając 25:17.
Budowlani Łódź – ŁKS Commercecon Łódź – 1:3
(22:25; 20:25; 25:19, 17:25)
Fot. Łukasz Żuchowski