Krok ku marzeń postawiony! Siatkarki ŁKS-u lepsze od ekipy z Ukrainy!
Po bardzo emocjonującym spotkaniu siatkarki Łódzkiego Klubu Sportowego zrobiły milowy krok ku historycznemu awansowi do fazy pucharowej Ligi Mistrzyń! Łodzianki okazały się lepsze od ukraińskiego outsidera swojej grupy i pokonały Chimika 3:1.
Już od samego początku pierwszego seta zaczęły powoli zanikać wątpliwości związane ze zwycięzcą tego prestiżowego pojedynku. Siatkarki ŁKS-u dość gładko i wręcz w ekspresowym tempie rozbiły zawodniczki z Ukrainy zyskując nad nimi dwunasto-punktową przewagę. Wysoka zaliczka pozwoliła łodziankom na pełną kontrolę spotkania i spokojne wygranie premierowej odsłony meczu.
W drugim akcie tego siatkarskiego spektaklu dość niespodziewanie przebudziły się zawodniczki drużyny gości. Role na parkiecie odwróciły się i w pierwszych akcjach seta, to właśnie Ukrainki kontrolowały grę zyskując z każdą chwilą coraz większą przewagę. Stagnacja mistrzyń Polski nie potrwała jednak zbyt długo. Podopieczne trenera Marka Solarewicza po krótkiej chwili doprowadziły do remisu, po czym odskoczyły swoim rywalkom na pięć punktów. Wypracowana zaliczka pozwoliła „Łódzkim Wiewiórom” wrócić do kontroli nad meczem. Ukrainki dzielnie walczyły o zbliżenie się do gospodyń, jednakże ich starania nie przyniosły zamierzonego efektu.
Po dwóch setach prowadziły łodzianki i już tylko jedna partia dzieliła je od postawienia kroku milowego w kierunku awansu do strefy pucharowej Ligi Mistrzyń!
Ku zdziwieniu wszystkich zgromadzonych w Łódź Sport Arenie trzeciego seta od samego początku kontrolowały siatkarki z Ukrainy. Dzielnie walczące Ełkaesianki dotrzymywały jednak swoim rywalkom kroku zbliżając się do nich, a nawet doprowadzając do remisu. W samej końcówce partii gospodyniom udzieliły się jednak nerwy i po doprowadzeniu do stanu 23:23 straciły dwa punkty, przez co przegrały seta.
Czwarta partia była już jednak jedynie formalnością. Po bardzo wyrównanym początku łodzianki złapały wiatr w swoje żagle i od stanu 4:4 rozpoczęły marsz w kierunku wygranego spotkania. I choć w samej końcówce partii ponownie emocje sięgnęły zenitu, a Ukrainki złapały dwupunktowy kontakt, tak ostatecznie to mistrzynie Polski cieszyły się z kompletu punktów.
MVP spotkania wybrana została Monika Bociek!
Sytuacja w tabeli grupy C Ligi Mistrzyń jest bardzo optymistyczna. Siatkarki ŁKS-u plasują się bowiem na drugiej pozycji i z dorobkiem 8 punktów wciąż mają realną szansę na wyjście z grupy.
Łodzianki czekają teraz trzy boje na ligowych parkietach. Rywale teoretycznie nie powinni sprawić mistrzyniom Polski zbyt dużych problemów.
Już na początku lutego możemy cieszyć się z ponownego pisania historii przez nasze siatkarki. Jeżeli „Łódzkie Wiewióry” 5 lutego zgarną w spotkaniu z Alianz MTV Stuttgart pełną pulę, będą już dosłownie o mały krok od wejścia do kolejnej fazy rozgrywek!
ŁKS Commercecon Łódź – Chimik Jużne 3:1
(25:15; 25:19; 23:25; 25:22)
