Siatkówka

Jedziemy do Nysy! ŁKS – BKS 3:1

Po czterosetowym boju w ćwierćfinale Pucharu Polski siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź ograły BKS Bielsko-Białą 3:1. Tym samym ełkaesianki zapewniły sobie bilet na turniej finałowy w Nysie.

Na wstępie relacji trzeba zaznaczyć jedną, bardzo istotną rzecz. Ze względu na środowy protest mediów prywatnych spotkanie z BKS-em Bielsko-Biała miało obyć się bez transmisji. Jednak dzięki staraniom ŁKS-u Commercecon Łódź ta została przeprowadzona i to na otwartym kanale na YouTube. Klub poniósł również wszelkie koszty transmisji, umożliwiając w taki sposób swoim kibicom śledzenie meczu.

W samo spotkanie lepiej weszły ełkaesianki. Sprytna gra biało-czerwono-białych w głównej mierze nastawiona na kiwki pozwoliła im dość szybko odskoczyć na pięć „oczek”. Gościnie nie pozostawały jednak dłużne i po zanotowaniu dwóch serii czerech punktów w krótkim odstępie czasu najpierw doprowadziło do remisu, a później odskoczyły na skromny jeden punkt. W tym momencie zareagował trener Michal Masek, który wziął czas i napakował swoje podopieczne dodatkowymi wskazówkami. Te okazały się być naprawdę wartościowe, bowiem po chwili „Łódzkie Wiewióry” zaczęły kontrolować partię, budując ponownie swoją przewagę. Ta ostatecznie wyniosła 5 „oczek”, co pozwoliło ełkaesiankom wygrać pierwszego seta 25:20.

W drugiej części spotkania nieco więcej pazura pokazały z kolei bielszczanki. Siatkarki BKS-u utrzymywały prowadzenie od pierwszej piłki seta, a z każdą kolejną chwilą jedynie je powiększały. W szczytowym momencie różnica wyniosła nawet i sześć „oczek”. I choć waleczność „Łódzkich Wiewiór” zniwelowała stratę do jedynie dwóch punktów, to okazało się być niewystarczające na nawiązanie walki. Gościnie wygrały drugiego seta, w na tablicy wyników widniał rezultat 1:1.

W trzeciej partii za wszelką cenę rywalkom chciały odegrać się „Łódzkie Wiewióry”. I trzeba powiedzieć, że udało im się to całkiem dobrze! Ełkaesianki dość szybko ruszyły do mocnych ataków, co pozwoliło im w kilka akcji wypracować przewagę sześciu punktów. To nieco uspokoiło grę, ale i nieco uśpiło gospodynie. Kolejne piłki należały do gościń, które za wszelką cenę chciały wyrównać stan rywalizacji. Plan nie udał się do końca, jednak bielszczanki i tak zdołały złapać kontakt. Stykowy wynik utrzymywał się aż do stanu 22:19. Kolejne, a co za tym idzie decydujące w secie, piłki padły łupem „Łódzkich Wiewiór”, które wygrały trzecią partię 25:20.

W czwartej, i jak się okazało decydującej, partii ełkaesianki ponownie w niemalże ekspresowym tempie wypracowały sobie pokaźną zaliczkę punktową. To rozbiło bielszczanki, które przez dłuższy czas nie były w stanie zdobyć nawet punktu. Obraz gry zmienił się nieco po wykorzystaniu czasu przez trenera BKS-u, po którym w chwilę wynik zmienił się z 19:10 na 19:16 dla gospodyń. Przewaga okazała się być już na tyle duża, że gościnie nie zdołały podjąć równej rywalizacji, a „Łódzkie Wiewióry” wygrywając partię 25:19 awansowały do turnieju finałowego Pucharu Polski!

Dwutygodniowy maraton siatkarski z „Łódzkimi Wiewiórami” zakończy się już w sobotę. Wówczas ełkaesianki na wyjeździe zagrają z Legionovią Legionowo.

ŁKS Commercecon Łódź – BKS Bielsko-Biała 3:1
(25:20; 22:25; 25:20; 25:19)

fot. ŁKS Commercecon Łódź