Siatkówka

Diouf show! ŁKS Commercecon Łódź – UNI Opole 3:1

Siatkarki Łódzkiego Klubu Sportowego w czwartkowe popołudnie podjęły u siebie beniaminka TAURON Ligi, UNI Opole.  Choć „Wiewióry” napędziły stracha swoim kibicom zgromadzonym w Sport Arenie, kiedy przegrały drugiego seta, tak rozgrzeszyły się efektownym zamknięciem meczu w ostatniej partii.

W spotkanie lepiej weszły ełkaesianki, które po krótkiej wymianie przejęły inicjatywę i wyszły na siedmiopunktowe prowadzenie, do którego dużą cegiełkę dołożyła Kamila Witkowska – 9:2. Kolejne minuty należały do przyjezdnych, które zdobyły w serii sześć oczek i nadrobiły straty względem ŁKS-u – 9:8. Dzięki temu wysiłkowi opolanek rozpoczęła się dłuższa wymiana punkt za punkt, z której obronną ręką wyszły „Wiewióry” – 16:13. Biało-czerwono-białe ponownie zostały doścignięte przez opolanki w końcówce meczu (18:18), ale łodzianki po raz kolejny wybrnęły z trudnej sytuacji i wróciły na prowadzenie – 23:19. Pierwszego seta zamknęła Roberta Ratzke, która zdobyła asa serwisowego po błędnym przyjęciu Adamek.

Kolejna partia rozpoczęła się korzystniej dla gościń z Opola, choć po pierwszym punkcie musieli pogodzić się ze stratą jednej z zawodniczek, która doznała kontuzji. Gra była wyrównana, ale to ełkaesianki musiały gonić wynik – 6:8. Biało-czerwono-białym udawało się utrzymywać na krótkim dystansie punktowym względem przyjezdnych – 14:16. W kolejnych minutach „Wiewiórom” wreszcie udało się dopiąć swego i wyrównać stan rywalizacji – 19:19. Końcówka była intensywną wymianą oczko za oczko, jednak tak jak w poprzednim secie kluczowa wideoweryfikacja była pomyślna dla ŁKS-u, tak tym razem udało się to UNI Opole, które zdobyło punkt na 22:24, i chwilę później mogło cieszyć się z wygranej.

Trzeci set zapoczątkowała kolejna wyrównana punkt za punkt, którą przełamały opolanki – 4:7. Biało-czerwono-białe długo miały problem aby dogonić, a następnie wyprzedzić przyjezdne – popełniały sporo błędów, co dostrzegli również i kibice na trybunach, którzy wyrażali swoją dezaprobatę. Przełamanie przyszło w idealnym momencie, kiedy ełkaesianki wyrównały na 17:17, po czym rozpoczęły kolejną wymianę oczko za oczko. Łodzianki wyszły z niej zwycięsko, obejmując prowadzenie na chwilę przed końcem partii – 23:2o. Emocje w końcówce były wysokie – kluczowy okazał się challenge, który decydował o zdobyciu punktu na 24:21 – pierwotnie sędziowie zadecydowali o przyznaniu oczka zespołowi UNI, jednak ostatecznie trafił on do ŁKS-u, po czym gospodyniom udało się zamknąć ten set.

Swoją siłę „Wiewióry” pokazały w czwartym i ostatnim secie. Od samego początku zdominowały opolanki, nie dając im dojść do głosu. Najlepiej świadczy o tym fakt, że ełkaesianki wygrały decydującą partię do 6, bezproblemowo wyrywając 3 punkty za to spotkanie.

Tytułem MVP spotkania została nagrodzona Valentina Diouf, która była najlepiej punktującą „Wiewiórą„, wywalczając tego dnia dla ŁKS-u 23 punkty.

ŁKS Commercecon Łódź – UNI Opole 3:1
(25:21; 23:25: 25:22; 25:6)

Fot. Pilot08