Trzeci zawodnik sprzedany za granicę po odbudowie klubu
Mateusz Kowalczyk przeniósł się z Łódzkiego Klubu Sportowego do duńskiego Brøndby IF i stał się trzecim zawodnikiem, sprzedanym przez dwukrotnego Mistrza Polski za granicę, od czasu odbudowy klubu w 2013 roku.
Transfery gotówkowe za granicę, to w ŁKS coś co nie zdarza się często. Dotychczas tylko dwóch piłkarzy na tej zasadzie opuściło biało-czerwono-białą stronę Łodzi. Kowalczyk będzie trzecim takim zawodnikiem. Kto był przed nim?
W 2021 roku, ŁKS finalizował dwa transfery wychodzące do zagranicznych klubów. W lutym klub doszedł do porozumienia z Charlotte FC, odnośnie transferu Jana Sobocińskiego. Według portalu Transfermarkt, amerykański klub zapłacił za obrońcę 1,8 miliona euro. Ta kwota nie jest prawdziwa, co niejednokrotnie w mediach, podkreślał właściciel Tomasz Salski. Klub z MLS zapłacił dużo mniej pieniędzy za byłego młodzieżowego reprezentanta Polski. Wychowanek ŁKS trafił do Charlotte FC dopiero pół roku później, bo w rundzie jesiennej sezonu 2021/22 był wypożyczony do klubu z al. Unii. W ciągu dwóch lat spędzonych za oceanem, 24-latek rozegrał 27 spotkań w drużynie z Karoliny Północnej.
Drugim graczem sprzedanym do zagranicznego klubu był Ricardo Guima. Portugalczyk dołączył do klubu z Łodzi, w 2019 roku przed startem sezonu PKO BP Ekstraklasy. Po spadku z najwyższej klasy rozgrywkowej, został przesunięty przez Wojciecha Stawowego do drużyny rezerw, za złamanie klubowego regulaminu. Po czasie wyszło, że zawodnik nie czuł się dobrze w Polsce i chciał wrócić do Portugalii. Udało mu się to we wrześniu 2020 roku, ale tymczasowo, bo został wypożyczony na rok do Academiki Coimbra. Po powrocie do klubu trenował z pierwszym zespołem, ale cały czas nosił się z zamiarem odejścia. ŁKS sprzedał go w sierpniu 2021 roku do GD Chavez, gdzie pomocnik z powodzeniem występuje do dziś. Po awansie do Liga Portugal (najwyższa klasa rozgrywkowa w Portugalii) nadal jest podstawowym zawodnikiem. Według Transfermarktu, łodzianie zarobili na tym transferze około 300 tysięcy euro. Ale czy jest to prawdziwa kwota, tego nie wiemy. Prawdopodobnie nie.
Teraz do tego grona dołączył Mateusz Kowalczyk. Młodzieżowiec miał oferty także z polskich klubów, ale ostatecznie trafia do duńskiego Brøndby IF. W klubie z okolic Kopenhagi, będzie występował m.in z Danielem Wassem (ex-gracz Benfiki, Valencii, Celty Vigo czy Atletico Madryt), a także z byłym zawodnikiem West Ham United, Frederikiem Alvesem. ŁKS na odejściu 19-latka zarobi niemałe pieniądze. Nie znamy oficjalnej kwoty, ale z pewnością znacznie przekroczy ona pół miliona euro. Co ciekawe to nie pierwszy raz, kiedy łodzianie sprzedadzą zawodnika do Brøndby. W 1999 roku, Rafał Niżnik przeniósł się z ŁKS, właśnie do tego klubu.
Foto: ŁKS Łódź / Cyfrasport