Fortuna 1. LigaPiłka Nożna

Trzeci remis z rzędu. ŁKS – Zagłębie 1:1

Łódzki Klub Sportowy zremisował po trudnym spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec 1:1, a jedyną bramkę strzelił Dawid Kort. Jest to trzeci remis z rzędu ełkaesiaków. 

W pierwszych minutach pierwszego spotkania 12 kolejki Fortuna I ligi żaden z zespołów nie dominował. Gospodarze, jak i przyjezdni testowali, na co ich stać i na co sobie mogą pozwolić. Pierwszą dobrą okazję ełkaesiacy mogli mieć dopiero w 21 minucie, dzięki Kamilowi Dankowskiemu, lecz jego dobra próba znalezienia partnera w środku pola nie zakończyła się nawet uderzeniem. Mimo tego ŁKS z minuty na minutę wyglądał coraz dojrzalej i tak chwile później Michał Trąbka dostał fantastyczne podanie prostopadłe od Mieszko Lorenca, ale przez dobrze ustawionego obrońcę zagłębia, ten nie zdołał czysto uderzyć piłki i bramkarz z łatwością obronił to uderzenie. Arbiter po tym podyktował rzut rożny i ponownie „Rycerze Wiosny” mogli wyjść na prowadzenie, ale futbolówka mieniła się z Nacho o parę centymetrów.

ŁKS zaraz po tym ponownie ustał i mecz toczył się głównie w środku pola. W 35 minucie na strzał z dystansu Dawid Kort, lecz Michał Gliwa okazał się czujny. W ostatnich 5 minutach oba zespoły wyszły odważniej, lecz tak samo w obu, brakowało skuteczności i tak pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

Przed rozpoczęciem drugiej połowy w miejsce Dawida Arndta wszedł Aleksander Bobek. Oba zespoły w drugiej połowy były zdecydowanie pewniejsze. Już na początku drugiej połowy ełkaesiacy zagrozili bramce Zagłębia, lecz nadal nie skutecznie. Z minuty na minuty mecz ponownie zaczął toczyć się głównie w środku pola. Zagłębie próbowało atakować, chodź nieskutecznie. W 69 Kazimierz Moskal, zdecydował się wpuścić drugiego napastnika, Piotra Janczukowicza na plac gry z myślą o poprawie w skuteczności. Obraz gry mimo tej zmiany nadal się nie zmieniał, brakowało dokładności.

Podopieczni Kazimierza Moskala nie poddawali się jednak i tak w 79 minucie po dobrym rajdzie lewą stroną boiska, dośrodkował piłkę w pole karne, ta po zamieszaniu trafiła do Dawida Korta, a ten nie pomylił się i wyprowadził Łódzki Klub Sportowy na prowadzenie. Radość niestety nie trwała długo, gdyż po błędzie Oskara Koprowskiego piłka na 16 metrze trafiła do Fabrego, a ten sprytnym strzałem doprowadził do wyrównania. ŁKS remisuje trzeci mecz z rzędu.

ŁKS Łódź – Zagłębie Sosnowiec 1:1 (0:0)
Bramki: Kort 77′ – Fabry 84′

ŁKS Łódź:Dawid Arndt (Aleksander Bobek 45′) – Kamil Dankowski, Maciej Dąbrowski, Nacho Monsalve, Oskar Koprowski – Mieszko Lorenc, Jan Kuźma (Piotr Janczukowicz 69′), Dawid Kort – Bartosz Biel (Grzegorz Glapka 80′), Maciej Radaszkiewicz (Nelson Balongo 80′), Michał Trąbka

Zagłębie Sosnowiec: Michał Gliwa – Filip Borowski, Dominik Jończy, Mateusz Bodzioch, Dawid Gojny – Patryk Bryła (Tymoteusz Klupś 72′), Wojciech Szumilas, Maksymilian Rozwandowicz (Michał Masłowski 93′), Maksymilian Banaszewski (Michał Barć 92′), Szymon Pawłowski – Szymon Sobczak (Marek Fabry 71′).

Fot. ŁKS Łódź/Cyfrasport