Sytuacja kadrowa przed meczem z GKS-em Tychy
W sobotnim spotkaniu z GKS-em Tychy na boisku na pewno nie zobaczymy czterech piłkarzy Łódzkiego Klubu Sportowego. Trzech z nich zawieszonych jest za nadmiar kartek, a Samu Corral dochodzi do siebie po kontuzji zerwania więzadła krzyżowego.
W trakcie ostatniego rozegranego przez „Rycerzy Wiosny” meczu piłkarskiej jesieni z Bruk-Bet Tremaliką Nieciecza czwarte żółte kartki w sezonie zobaczyli Maks Rozwandowicz, Adrian Klimczak oraz Dragoljub Srnić. Tych zawodników nie zobaczymy więc na ławce rezerwowych podczas spotkania z GKS-em.
W linii ataku, zarówno w sobotę, jak i przez resztę rundy, trener Wojciech Stawowy nie będzie mógł również skorzystać z usług Samu Corrala. Hiszpan w mijającym tygodniu przeszedł operację kolana, a jego powrót do gry zajmie przynajmniej pół roku. Więcej o sytuacji Samu przeczytacie TUTAJ.
Do gry awizowany nie będzie również Ricardinho, który będzie gotowy dopiero na spotkanie z Odrą Opole.
– Wiadomo, że jest ta trójka, która nie może grać z powodu czwartej żółtej kartki. Samu, który jest po zabiegu i jego powrót do zespołu też troszkę potrwa. Natomiast pozostali zawodnicy są gotowi do gry. Każdy jest przygotowany i chętny, żeby wybiec na boisko – ocenił Wojciech Stawowy na przedmeczowej konferencji prasowej.
fot. ŁKS Łódź