Fortuna 1. LigaPiłka Nożna

Święto zepsute. ŁKS Łódź – Chrobry Głogów 0:1

Otwarcie stadionu Króla nie zakończyło się tak jak miało być. Piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego przegrali z Chrobrym Głogów po słabym spotkaniu.  

Pierwszych minuty tego spotkania były nieco nerwowe, dowodem na to było między innymi żółta kartka w 3 minucie, którą napomniany został Maksymilian Rozwandowicz. Obydwie drużyny badały swoje możliwości, gra toczyła się głownie w środku pola. ŁKS z czasem zaczął powoli kontrolować spotkanie. Aktywna była szczególnie lewa strona boiska po której goście musieli się natężył aby nie stracić bramki. Łodzianie czuli się coraz pewniej z minuty na minuty, tworzyli sobie sytuację, jednak nieskutecznie.

„Rycerze Wiosny” grali wysokim pressingiem, dzięki czemu udało im się objąć kontrolę nad spotkaniem i tak tuż po pierwszym kwadransie wyróżnić fenomenalny odbiór Oskara Koprowskiego w okolicach 30 metra,  dzięki czemu piłkarze ŁKS-u dostali rzut wolny, po którym Antonio Dominguez po fanatycznym strzelę trafił w słupek. ŁKS z minuty na minutę coraz bardziej dominować na boisku, lecz niestety nie miało to przełożenia na zdobycze bramkowe.

W 27 minucie po wybornym podaniu Michał Trąbki do Bartosza Szeligi, wbiegając w pole karne, podał do Ricardihno, a ten umieścił piłkę w siatce. Radość ełkaesiaków nie trwała jednak długo ponieważ sędzia sędzia podniósł chorągiewkę, sygnalizującą spalonego. Chrobry starał tworzyć sobie sytuacja, chodź to ŁKS gasił zagrożenia już w zarodku. Do końca pierwszej połowy biało-czerwono-biali nie potrafili już sobie wykreować sobie żadnej klarownej sytuacji i obydwie drużyny schodziły z zerowym dorobkiem bramkowym.

W drugą część gry ełkaesiacy podeszli z dwoma zmianami w składzie, napomnianego żółtą kartką Maksymiliana Rozwandowicz zastąpił, młodzieżowiec łodzian- Jan Kuźma, a drugą zmianą było zejście Kelechukwu za którego wszedł Javi Moreno. Gospodarze wyszli z podobą inicjatywą jak na początku meczu – zdominować rywala i strzelić mu bramkę. Szczególnie uwidaczniał się Pirulo, który,  zaczął nakręcać ataki łodzian i tak w dobrej okazji mógł skorzystać Janek Kuźma, a chwile później Javi Moreno, lecz żądana z tych dogodnych okazji nie wylądowała w siatce rywala z Głogowa.

W 60 miocie podopieczni Marcina Pogorzały mogli sami sobie narządzić szkody, po tym jak defensywa zasnęła w wyprowadzeniu piłki o okolicach swojego pola karnego. Na szczęście biało-czerwono-białych ta sytuacja zakończyła się jedynie na nerwach. Gra z upływem czasu zaczęła wyglądać jak na początku spotkania. Piłka głownie toczyła się w rockowej strefie boiska. Na przełomie 2 i3 kwadrans. ŁKS znów zaczął sobie stwarzać sytuację, dank te były cały czas nieskutecznie. W 88 minucie Chrobry okazał się skuteczniejszy, strzeli bramkę po dobrym rozegraniu piłki w polu karnym, Jaka Kolnec wpisał się na listę strzelców.

 

ŁKS Łódź – Chrobry Głogów 0:1 (0:0)

Bramki: Jaka Kolenc 88′

ŁKS Łódź: Marek Kozioł – Bartosz Szeliga (77′ Mateusz Bąkowicz), Maciej Dąbrowski, Oskar Koprowski, Adam Marciniak – Maksymilian Rozwandowicz (45′ Jan Kuźma), Antonio Dominguez (77′ Mateusz Kowalczyk), Michał Trąbka(69′ Stipe Jurić) – Pirulo, Kelechukwu Ibe Torti (45′ Javi Moreno) – Ricardinho

Chrobry Głogów:Rafał Leszczyński – Michał Ilków-Gołąb, Oliver Praznovsky, Michał Michalec, Paweł Tupaj – Mateusz Bochnak, Jaka Kolenc, Marcel Ziemann, Michał Rzuchowski, Dominik Piła – Mikołaj Lebedyński