Spore wsparcie dla ŁKS-u z „tarczy antykryzysowej”!
Kluby piłkarskie to też przedsiębiorstwa. Kryzys spowodowany pandemią koronawirusa nie ominął również ich. Jedną z form wsparcia w trudnych chwilach była rządowa „tarcza antykryzysowa”, z której skorzystał również ŁKS!
W poniedziałek (25.05) na łamach portalu Interia.pl pojawił się wywiad z prezesem ŁKS-u – Tomaszem Salskim. Autor wywiadu sugerował, iż „Rycerze Wiosny” zostali beneficjentami pomocy z „tarczy antykryzysowej” w wysokości ok 800 tysięcy złotych.
Żeby przedsiębiorstwo, a w ty przypadku klub, mógł uzyskać takie wsparcie musi spełnić szereg warunków. Jednym z nich jest brak jakichkolwiek zobowiązań, czym w ostatnich dniach grały łódzkie media. Między innymi Gazeta Wyborcza sugerowała, że ŁKS żadnych pieniędzy nie otrzymał, gdyż jest zadłużony. Wszystko rzecz jasna okazało się zwykłymi domysłami.
Dla łódzkiego beniaminka Ekstraklasy takie wsparcie może okazać się wręcz zbawienne. Według wyliczeń prezesa Salskiego strata z samego dnia meczowego spowodowana brakiem kibiców może wynieść nawet pół miliona złotych.
W celu złagodzenia skutków kryzysu ŁKS rozpoczął szereg inicjatyw skierowanych do kibiców. Dzięki nim każdy chętny może za sprawą swojej tekturowej podobizny zasiąść na stadionie przy al. Unii Lubelskiej 2, czy też „zbudować klub”. Inicjatywy klubu skomentował również jego sternik.
– Pod stadionem Celticu Glasgow jest pomnik z napisem, że futbol bez kibiców jest niczym. Musieliśmy dożyć tych czasów, żeby zrozumieć, jak ważne jest to przesłanie. Jako kluby mamy ograniczone możliwości pozyskiwania środków poprzez różnego rodzaju akcje, ale cieszę się, że udało nam się stworzyć coś, co nie jest jedynie wirtualnym biletem. Mam nadzieję, że te awatary ożywią nasz obiekt, a karnety nawiązujące do „Ziemi Obiecanej” będą fajną pamiątką i formą inwestycji w ŁKS – zaznaczył Salski
Cały wywiad z prezesem Salskim znajdziecie TUTAJ