Fortuna Puchar PolskiPiłka Nożna

Rywal pod lupą: Zagłębie Lubin

O godzinie 20:30 piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego podejmą na Stadionie Króla Zagłębie Lubin. Łodzianie zmierzą się z ekstraklasowiczem w ramach 1/16 Fortuna Pucharu Polski. W naszej stałej rubryce, przedstawiamy sylwetkę zespołu z Lubina. 

Nowy trener

Przerwa między sezonami to czas, kiedy drużyny piłkarskie po urlopach przygotowują się do kolejnych rozgrywek. Często jest tak, że odpowiadają za nie nowi szkoleniowcy, którzy wchodzą na miejsce tych, którzy odeszli z danego klubu po zakończeniu sezonu. W przypadku Zagłębia Lubin, w tym sezonie była to dość niespodziewana zmiana. 1 lipca, na trzy tygodnie przed startem Ekstraklasy dotychczasowy szkoleniowiec „Miedziowych„, Martin Ševela, został wykupiony przez saudyjski Abha Club. Lubinianie nie byli przygotowani do takiego obrotu zdarzeń, a odpowiedzialność pracy z pierwszą drużyną objął jeden z asystentów Słowaka, Paweł Karmelita, choć tylko do czasu znalezienia nowego trenera.

Impas trenerski trwał w Lubinie ponad dwa tygodnie, do czasu kiedy ogłoszono, że drużynę przejmie Dariusz Żuraw. 48-latek ledwie 3 miesiące wcześniej został zwolniony z Lecha Poznań, z którym po wywalczeniu wicemistrzostwa i awansu do europejskich pucharów, popadł w regres, zostawiając „Kolejorza” na 10. miejscu w tabeli Ekstraklasy. Żuraw, jak sam przyznaje, w swojej pracy inspiruje się m.in grą Manchesteru City czy Liverpoolu, a także na swoim szkoleniowcu z Hannoveru, Ralfie Rangnicku. Dąży zatem do tego, aby jego zespół wysoko pressował oraz dużo grał piłką.

Fot. P.Dziurman / 400mm.pl / NEWSPIX.PL

Młodzież priorytetem

Wraz z ogłoszeniem nowego szkoleniowca, „Miedziowi” przedstawili swoją strategię rozwoju na lata 2021-2025, o której dość szybko zrobiło się głośno w polskim futbolu. Jej fundamentem jest jeszcze większe oparcie klubu o rozwój i promowanie młodych piłkarzy. Żuraw oraz jego kolejni następcy będą zobowiązani umownie do stawiania na młodzież. W bieżącym sezonie od szkoleniowca Zagłębia wymagane jest, aby w każdym meczu znajdowało się czterech piłkarzy do 24. roku życia w podstawowym składzie. W kolejnych latach poprzeczka ma wzrastać – zarząd lubińskiego klubu zakłada, że w 2024 roku młodzi zawodnicy będą stanowili 75% składu.  Wymogi te mają być spełniane przez trenera niezależnie od sytuacji w tabeli i momentu sezonu.

Chęć korzystania z akademii i ciągłego jej rozwijania jest także oparta o inne założenia. 25% z każdego transferu wychodzącego zostanie przeznaczone na rozwój infrastruktury treningowej lub technologii. Powstanie także osobny rachunek klubowy, który będzie funduszem na pozyskiwanie największych talentów w wieku 14-17 lat. Innym założeniem w ramach filozofii transferowej Zagłębia jest ograniczenie dotyczące pozyskiwania nowych graczy – transfery gotówkowe lubinianie mają przeprowadzać tylko za zawodników poniżej 22. roku życia.

Korekty w składzie

Włodarze Zagłębie w lato zdecydowanie nie szaleli na rynku transferowym, decydując się jedynie na wprowadzenie lekkich zmian w składzie. Z Lubinem pożegnali się Konrad Forenc (Korona Kielce), Rok Sirk (NK Maribor), Dominik Jończy (Zagłębie Sosnowiec), Miroslav Stoch (Slovan Liberec) oraz wracający z wypożyczeń do macierzystych klubów Djordje Crnomarković, Samuel Mraz, Jakub Bednarczyk oraz Dejan Drazić.

W miejsce wspomnianych piłkarzy sprowadzono, rzecz jasna, ich następców. „Miedziowych” latem wzmocnili Ilja Żyguliow (Krasnodar), Ian Soler (Michalovce) i Koki Hinokio (Stomil Olsztyn, wypożyczony od razu do Stali Mielec). Zdecydowano się także wypożyczyć Erika Daniela (Slovan Bratislava) oraz Tomasa Zajicia (Banik Ostrava). Do klubu powrócili także Dawid PakulskiMichał Bogacz oraz Kacper Bieszczad, którzy poprzedni sezon spędzili reprezentując tymczasowo barwy innych drużyn.

Erik Daniel w barwach Zagłębia – fot. Zagłębie Lubin

Nierówna forma i wiele kontuzji

Miedziowi” mają w tym sezonie problem z ustabilizowaniem swojej formy. Sezon rozpoczęli od bolesnej porażki 0:3 z Wisłą Kraków, aby następnie wygrać z Górnikiem Łęczna i Pogonią Szczecin. Kolejne tygodnie w wykonaniu Zagłębia były różne – po serii dwóch przegranych przyszły cztery wygrane, aby teraz przystępować do pucharowego pojedynku z „Rycerzami Wiosny” po passie trzech spotkań bez zwycięstwa. Na ten moment skutkiem takich wzlotów i upadków jest 11. miejsce zajmowane przez lubinian w Ekstraklasie.

Klub z Lubina przeżywa w tym sezonie podobne problemy co Łódzki Klub Sportowy. Do spotkania z Cracovią, rozgrywanego w minioną niedzielę, Zagłębie przystępowało osłabione urazami Lorenzo SimiciaDamiana Oko, Jewgienija BaszkirowaAdama RatajczykaSaszy BaliciaKacpra Bieszczada Jakuba Wójcickiego. Po wyleczeniu kontuzji wrócili wówczas do składu Jakub Żubrowski Kamil Kruk.

Fot. Artur Kraszewski/A.P.P.A