Podsumowanie 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy
Za nami bardzo zimowa 17. kolejka ekstraklasy, z powodu obfitych opadów śniegu odbyło się siedem z dziewięciu zaplanowanych na tę serię gier meczów. W hicie kolejki lider tabeli zremisował z zespołem Mistrza Polski, w innych meczach wygrywali faworyci, trzy punkty zdobyły drużyny Legii, Lecha i Jagiellonii.
W pierwszym spotkaniu siedemnastej serii gier Warta Poznań uległa w Grodzisku Wielkopolskim Jagiellonii Białystok 1:2. Białostoczanie wyśmienicie rozpoczęli spotkanie strzelając, po dużym błędzie bramkarza gospodarzy, gola już w 1. minucie meczu. Poznaniacy nie załamali się szybką stratą bramki i jeszcze przed przerwą zdołali wyrównać. Ostatnie słowo w tej rywalizacji należało jednak do zespołu „Jagi”, który za sprawą Jose Naranjo zdobył bramkę na wagę trzech punktów. W drugim piątkowym starciu Górnik Zabrze pokonał Pogoń Szczecin 1:0, dla zabrzan to przełamanie serii dwóch porażek z rzędu, dla „Portowców” natomiast to druga z kolei ligowa porażka. Dzięki zwycięstwu podopieczni Jana Urbana awansowali na dziewiąte miejsce w tabeli, Pogoń jest szósta.
Piłkarska sobota miała zacząć się w Mielcu, meczem Stal kontra Łódzki Klubu Sportowy, tak się jednak nie stało, ponieważ z powodu obfitych opadów śniegu na Podkarpaciu zdecydowano o odwołaniu spotkania i przełożeniu go na innym termin. W drugiej sobotniej rywalizacji piłkarze Piasta Gliwice i Puszczy Niepołomice wybiegli na murawę, ale po piętnastu minutach mecz przerwano z powodu trudnych warunków pogodowych. Podobnie jak w przypadku spotkania ŁKS-Stal starcie odbędzie się w innym, jeszcze nieznanym terminie. Więcej szczęście mieli kibice w przypadku kolejnego zaplanowanego na sobotę spotkania bowiem mecz RTS-u Widzewa z Radomiakiem Radom udało się rozegrać. Górą byli goście, którzy pewnie triumfowali 3:0, notując tym samym szósty komplet punktów w tym sezonie i pierwszy pod wodzą nowego szkoleniowca, Macieja Kędziorka. Na koniec dnia w śnieżnej i niewiele mającej wspólnego z piłką nożną scenerii Korona Kielce przegrała 0:1 z Lechem Poznań. Długo wydawało się, że spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem, ale w 86. minucie do bramki Korony trafił Kristoffer Velde. Dla kielczan oznacza to czwarty mecz z rzędu bez zwycięstwa, z kolei Lech po remisie i porażce w lidze w końcu wygrał.
W pierwszym niedzielnym meczu Cracovia zremisowała z Ruchem Chorzów… 4:4, wynik mówi sam za siebie, było to niezwykle ciekawe spotkanie. Oprócz ośmiu bramek, w Krakowie kibice byli świadkami dwóch rzutów karnych i czerwonej kartki. Zarówno dla „Pasów” jak i chorzowian to już ósmy remis w tym sezonie, w tabeli oba kluby dzieli jednak w dalszym ciągu sześć punktów. Później Zagłębie Lubin uległo Legii Warszawa 0:3, warszawianie kapitalnie rozpoczęli niedzielny mecz, już w 4. minucie wyszli na prowadzenie 2:0, w drugiej połowie z rzutu karnego trafił Josue i tym samym przypieczętował zwycięstwo „Wojskowych”. Na zakończenie kolejki zajmujący pierwsze miejsce w tabeli zespół Śląska Wrocław podzielił się punktami z Rakowem Częstochowa. Po remisie wrocławianie dalej są liderem PKO BP Ekstraklasy, ale ich przewaga nad najgroźniejszymi rywalami stopniała, Raków natomiast w tej chwili jest czwarty ze startą ośmiu oczek do Śląska, „Medaliki” mają jednak jeden mecz rozegrany mniej niż drużyna Jacka Magiery.
Wyniki 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy:
1 grudnia (piątek):
Warta Poznań – Jagiellonia Białystok 1:2
Górnik Zabrze – Pogoń Szczecin 1:0
2 grudnia (sobota):
PGE FKS Stal Mielec – ŁKS Łódź przełożony
Piast Gliwice – Puszcza Niepołomice przełożony
RTS Widzew – Radomiak Radom 0:3
Korona Kielce – Lech Poznań 0:1
3 grudnia (niedziela):
Cracovia – Ruch Chorzów 4:4
Zagłębie Lubin – Legia Warszawa 0:3
Śląsk Wrocław – Raków Częstochowa 1:1