Pewnym krokiem po 3 punkty! GKS – ŁKS 0:3
Kolejny mecz, kolejne zwycięstwo! W sobotnie popołudnie piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego pokonali GKS Jastrzębie 3:0 i umocnili się na pozycji lidera 1 ligi.
Na konferencji prasowej przed sobotnim spotkaniem trener Wojciech Stawowy zapowiadał rotacje w składzie i te też nastąpiły. Mecz z GKS-em Jastrzębie od pierwszych minut zaczęli m.in Dawid Arndt, Tomasz Nawotka czy Kamil Dankowski, który obsadził prawą stronę obrony.
Delikatne roszady w składzie nie zmieniły jednak jednego – Ełkaesiacy chcieli grać w piłkę, kontrolując przy tym spotkanie. I tak właściwie wyglądała pierwsza połowa spotkania, choć gra toczyła się głównie w strefie środkowej boiska.
Po 19 minutach gry goście prowadzili już jedną bramką. Fenomenalnym strzałem popisał się wówczas Antonio Dominguez, który zaskoczył Pawełka celnym uderzeniem w okienko z okolic 25 metra.
Dużo dobrego do gry Rycerzy Wiosny wnosiła lewa storna, po której śmiałe ataki rozprowadzali Adrian Klimczak oraz Tomasz Nawotka. Nie chcąc pozostawać gorszymi od kolegów dobrymi przerzutami popisywali się kolejno Michał Trąbka i Antonio Dominguez.
Dobra gra Ełkaesiaków i ich pełna dominacja nad spotkaniem spowodowały, że gospodarze praktycznie nie mieli szans na oddanie choćby strzału na bramkę Arndta. Te, które już udawało im się oddać nie okazywały się być wielkim zagrożeniem.
Mieszanka wszystkich tych czynników spowodowała, że na przerwę goście schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.
Od początku drugiej części gry inicjatywa wciąż leżała po stronie Rycerzy Wiosny. Łodzianie raz po raz szukali okazji na podwyższenie wyniku i delikatne zabicie spotkania, jednak zawsze brakowało tej „kropki nad i”.
Kolejne akcja spotkania jedynie potwierdzały dominacje Ełkaesiaków. Wydaje się, że zupełnym dobiciem spotkania i pozbawieniem gospodarzy marzeń choćby o remisie była akcja z 75 minuty. Tomasz Nawotka dostał na lewym skrzydle prostopadłe podanie za linię obrońców, zauważył wychodzącego z bramki Pawełka i po prostu uderzył. Z dużą dozą szczęścia piłka zdołała jeszcze doturlać się do bramki.
Cztery ostatnie minuty spotkania Ełkaesiacy grali w przewadze jednego zawodnika. Po faulu na Łukaszu Sekulskim, który wychodził sam na sam drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Kryspin Szczęśniak. Na domiar złego dla gospodarzy, dwie minuty później było już 3:0. Wrzutka Jana Sobocińskiego z rzutu wolnego piłka trafiła do Kamila Dankowskiego, który chwilę później był faulowany w polu karnym. Po podyktowanej „11” podszedł Łukasz Sekulski, który pewnym strzałem ustalił wynik spotkania.
Bramka „Sekula” była również ostatnim wartym odnotowania akcentem spotkania.
Najbliższe spotkanie, które również będzie wyjazdowym, Ełkaesiacy rozegrają już w środę. Wówczas nadrobią ligowe zaległości i zmierzą się z Radomiakiem Radom.
GKS Jastrzębie – ŁKS Łódź 0:3 (0:1)
Bramki: Dominguez 19′, Nawotka 76′, Sekulski (k) 89′
GKS Jastrzębie: Pawełek – Kulawiak, Szczęśniak, Bodnarenko, Witkowski – Bielak (56′ Feruga) – Jadach (74′ Skórecki), Zejdler, Mróz, Farid – Rumin (74′ Sokół)
ŁKS Łódź: Arndt – Dankowski, Moros, Sobociński, Klimczak – Tosik (68′ Rozwandowicz), Dominguez (81′ Srnić), Trąbka – Pirulo (68′ Wolski), Nawotka (76′ Sajdak), Corral (76′ Sekulski)
fot. ŁKS Łódź/Cyfrasport
