Media: Milion euro za Kowalczyka. Transfer Ambrosiewicza coraz bliżej
W trakcie czwartkowego „Okna transferowego” na kanale Meczyków poznaliśmy kwotę, jaką Broendby ma zapłacić za Mateusza Kowalczyka. Zdaniem Tomasza Włodarczyka będzie to milion euro, czyli ponad cztery miliony złotych.
W cotygodniowym programie „Okno transferowe” na youtubowym kanale Meczyki.pl Tomasz Włodarczyk zdradził, że Broendby Kopenhaga ma zapłacić za transfer Mateusza Kowalczyka sumę na poziomie miliona euro. Zdaniem dziennikarza tuż po jasnej deklaracji ze strony piłkarza, że ten nie zamierza przedłużać umowy z ŁKS-em, klub postawił na jak najwyższe spieniężenie go.
– Warto zwrócić uwagę na to, co działo się kilka dni temu, jeszcze przed spotkaniem z Legią. Zaskoczeniem było to, że Mateusz Kowalczyk w tym meczu nie zagrał. On od wtorku, wrócił z mistrzostw Europy półtora tygodnia wcześniej, został odsunięty od zespołu przez to, że nie chciał podpisać nowego kontraktu. Tutaj ŁKS-owi chodziło o jak najwyższe spieniężenie tego zawodnika – zdradził Tomasz Włodarczyk.
Dziennikarz zdradził także, że Kowalczyk miał już praktycznie ustalone warunki kontraktu z Górnikiem Zabrze. W okolicach weekendu po meczu z Legią do klubu wpłynęła jednak oferta z Danii, co zmieniło plany transferowe względem młodego piłkarza.
Zdaniem Włodarczyka sprzedaż Kowalczyka ma uruchomić transfer Macieja Ambrosiewicza, o którym w kontekście przejścia do ŁKS-u mówi się niemalże od początku okna transferowego.
– Moim zdaniem trzeba go już wypatrywać powoli, jeżeli Kowalczyk przejdzie testy medyczne i zostanie parafowany ten kontrakt, na którym widnieje kwota miliona euro, no to będzie z czego wydawać i moim zdaniem do tego transferu powinno dojść – zakończył Włodarczyk