Kontuzja Dawida Arndta. Kot po raz pierwszy w kadrze meczowej
We wczorajszym spotkaniu z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza na murawie nie pojawił się Dawid Arndt. Spowodowane to było problemem z kolanem, z którym w ostatnich dniach zmaga się golkiper łodzian.
Nie wiadomo jak poważny jest to uraz, ale wszystko wskazuje na to, że młodzieżowiec będzie jeszcze do dyspozycji Marcina Pogorzały w tym sezonie. Być może nie na starcie z GKS-em Tychy, ale już na baraże raczej tak.
19-latek strzegł bramki ŁKS w czterech ostatnich spotkaniach. Wczoraj jego miejsce w bramce zajął kapitan, Arkadiusz Malarz. Na ławce po raz pierwszy od momentu transferu z Wisły Kraków zasiadł młody Michał Kot.
– Decyzja o nieobecności Dawida zapadła w ostatniej chwili. Związana jest ze stanem zdrowia. Uznaliśmy, że dziś Arek wyjdzie w bramce, a na ławce będzie Michał Kot. Byliśmy o to spokojni – powiedział Marcin Pogorzała na konferencji prasowej po spotkaniu z BBT.
Foto: Łukasz Żuchowski