Kazimierz Moskal: W całej lidze chcielibyśmy się dobrze prezentować
Przed rozpoczęciem 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy odbyła się konferencja prasowa. Trener Kazimierz Moskal w kilku słowach opowiedział o nadchodzącym meczu w Gliwicach z Ruchem Chorzów.
O pierwszym zwycięstwie na 600-lecie Łodzi:
– Zawsze fajnie przy jakimś święcie wygrać mecz, zagrać dobre zawody. Nie tylko przy okazji świąt chcielibyśmy grać dobre mecze. W całej lidze chcielibyśmy prezentować się dobrze, ale może rzeczywiście to jest dobry prognostyk.
O sytuacji kadrowej po Legii:
– Mamy dwa znaki zapytania. Jurić trenuje normalnie i jeśli nic się nie wydarzy to jest brany pod uwagę do wyjazdu.
O liderze drużyny, Pirulo:
– Myślę, że generalnie zawodnicy z tej przedniej formacji nie mieli specjalnie okazji do tego, aby się wykazać w meczu z Legią. Grając przeciwko takiej drużynie i takim zawodnikom. Pirulo jest doświadczonym zawodnikiem i nie ma co drążyć tego tematu. Wiemy o tym, że zespoły będą się mocno na niego nastawiały bo wiedzą, że jest to nasz silny punkt. On sobie na pewno z tym poradzi w sytuacji, kiedy będzie w stu procentach przygotowany do meczu i odpowiednio zmotywowany.
O analizie wyniku z Legią:
– Tak jak powiedziałem po meczu, Legia była zdecydowanie lepsza. Patrząc na całokształt, ale tak samo patrząc na potencjał jaki mają w postaci zawodników i tych na boisku jak i tych na ławce. Na pewno bardzo mocna drużyna i nie ma tutaj co gdybać, czy ten wynik jest odzwierciedleniem tego rzeczywiście na co nas stać, na co stać Legię. Legia mogła strzelić jeszcze jakąś bramkę, my też mieliśmy sytuacje, ale na końcu liczy się wynik, czy punkty. To co powiedziałem, byli po prostu zespołem w tym dniu poza naszym zasięgiem.
O nadchodzącym meczu z rywalem w naszym zasięgu:
– Nasze podejście musi być takie samo. To, że w meczu z Legią to nie wystarczyło do osiągnięcia dobrego wyniku, wcale nie oznacza, że w meczu z Ruchem to nie będzie wystarczające. Też nie musi oznaczać, że to na pewno wystarczy i przywieziemy stamtąd trzy punkty. Będzie zależało wiele od tego w jakiej dyspozycji w tym dniu będzie Ruch Chorzów. To są mecze, które pokazały, że grając przeciwko sobie, myślę tutaj o tych spotkaniach w Łodzi i w Chorzowie, tak naprawdę niewiele nas dzieliło od tego jaki ten wynik będzie. W Chorzowie ten wynik mógł się zakończyć różnie. Przebieg tego meczu różnie się układał, skończyło się remisem. W Łodzi nasze zwycięstwo 2:0, ale przypominam sobie, że też ten Ruch miał tutaj swoje sytuacje, szczególnie na początku. Myślę, że na pewno jest kilka zespołów w ekstraklasie, które można powiedzieć, że są zdecydowanie wyżej. Pozostałe zespoły to będą takie mecze chyba na styku i dyspozycja dnia będzie decydowała o tym, jak ten wynik będzie się kształtował.
O zmianach po wiośnie:
– Myślę, że u nas największe zmiany są w linii środkowej. Mamy tam Michała Mokrzyckiego, który występował na wiosnę, na jesieni on nie grał z nami. Tak na prawdę tylko pół roku funkcjonował z tą drużyną i ta różnica tutaj jest dla mnie najbardziej widoczna. Ruch, patrząc na ten skład, który wyszedł przeciwko Zagłębiu, to tam ma chyba tylko Filipa Starzyńskiego, który doszedł w miejsce, można powiedzieć Łukasza Janoszki, więc też doświadczonego zawodnika. Oczywiście Filip ograny przez wiele lat na tych boiskach ekstraklasy i o tym trzeba pamiętać.
O zachowaniu układu sił:
– Na papierze może to tak wyglądać, natomiast niewiadomo jak będzie to wyglądać na boisku. Myślę, że te potencjały są zachowane.
Foto: ŁKS Łódź