Było blisko. ŁKS Łódź – Rudar Pljevlja 1:1

W poniedziałkowe popołudnie ełkaesiacy rozegrali pierwszy sparing na tureckiej ziemi. Ostatecznie po bramkach strzelonych w pierwszej połowie przez Samu Corrala i Vuka Strikovicia spotkanie zakończyło się remisem.

Mecz rozpoczął się w deszczowej aurze, które mimo tego nie przeszkodziła ełkaesiakom w dobrym wejściu w spotkanie. Biało-czerwono-biali szybko przejęli inicjatywę i często gościli pod bramką czarnogórców, nie dając spokoju ich bramkarzowi.

W 15. minucie crossowym podaniem Maciej Dąbrowski uruchomił Piotra Janczukowicza, który głową zagrał do Ricardinho, a ten uderzył futbolówkę tuż obok interweniującego bramkarza, ale niestety także obok słupka. „Co się odwlecze, to nie uciecze” – tym razem również tak było. Trzy minuty później Adrian Klimczak posłał dokładne dośrodkowanie w pole karne, z czego skorzystał Samuel Corral. Dzięki precyzyjnemu strzałowi napastnika pod poprzeczkę, łodzianie objęli prowadzenie.

Strzelona bramka napędziła piłkarzy spod herbu przeplatanki – Samuel Corral i Pirulo strzelali z rzutów wolnych, groźnie huknął zaś z dystansu Stipe Jurić – lecz z czasem i dwukrotni mistrzowie Czarnogóry doszli do głosu. Kilka ich pierwszych akcji zatrzymała na czas łódzka defensywa, lecz w 36. minucie Vuk Striković wykorzystał zamieszanie w polu karnym i doprowadził do wyrównania, pomimo protestów ełkaesiaków, których zdaniem sędzia nie zauważył faulu na Oskarze Koprowskim.

W drugą połowę, podobnie jak w pierwszą, lepiej weszli łodzianie. W 56. minucie bliski szczęścia był Javi Moreno, niestety hiszpański skrzydłowy trafił piłką w słupek. Następnie dłuższy fragment meczu nie przynosił wiele widowiskowych akcji – walka toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Końcówka ponownie należała do ŁKS-u – strzał Marcela Wszołka w ostatniej chwili zablokował obrońca, następnie próbował Mieszko Lorenc po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, wykonanym przez Domingueza, jednak tutaj popisał się bramkarz Rudaru. Ostatecznie więc mecz zakończył się remisem.

W meczu sztab szkoleniowy skorzystał z dwudziestu pięciu zawodników, z czego większość rozegrała po 45 minut. Na murawie nie pojawili się rekonwalescent Kamil Dankowski, Michał Kot (tym razem bramki strzegli na zmianę Dawid Arndt i Aleksander Bobek), a oprócz nich także Marek Kozioł (dwudniowa przerwa w zajęciach ze względu na drobny uraz mięśnia uda) i Mateusz Bąkowicz (drobne problemy z kostką, dziś już wrócił do zajęć).

ŁKS Łódź – Rudar Pljevlja 1:1 (1:1)
Bramki: Corral 18′ – Striković 36′

ŁKS Łódź: Dawid Arndt (46′ Aleksander Bobek) – Bartosz Szeliga (46′ Marcel Wszołek), Maciej Dąbrowski (46′ Nacho Monsalve), Oskar Koprowski (46′ Mieszko Lorenc), Adrian Klimczak (46′ Adam Marciniak) – Pirulo (46′ Javi Moreno), Mateusz Kowalczyk (46′ Antonio Dominguez), Jan Kuźma (31′ Maksymilian Rozwandowicz, 61′ Jakub Tosik), Ricardinho (46′ Michał Trąbka), Piotr Janczukowicz (31′ Maciej Wolski; 61′ Kelechukwu Ibe-Torti) – Samuel Corral (31′ Stipe Jurić; 61′ Maciej Radaszkiewicz)

Rudar Pljevlja: Jasmin Agović – Martin Prenkocević, Predrag Kascelan, Balsa Banovic, Marko Cavor, Ognjen Gasevic, Hikaru Matsui, Zarko Popović, Niksa Vujanović, Dusan Zivkovic, Vuk Striković. Trener: Rade Petrovic-Njegos

Fot. ŁKS Łódź