„Bryłka” i „Jura” wracają na aleję Unii. Niestety nie zostaną przywitani przez kibiców
Łódzki Klub Sportowy w najbliższy weekend w ramach 11. kolejki Fortuna I ligi zmierzy się przy alei Unii z Chrobrym Głogów. Sobotnie starcie będzie powrotem do Łodzi zasłużonych dla klubu zawodników, Patryka Bryły oraz Kamila Juraszka.
„Bryłka” i „Jura” zapisali się na stałe w nowej historii ŁKS. Obaj gracze przebyli z „Rycerzami Wiosny” fantastyczną podróż, od III ligi, aż do Ekstraklasy. Sobotni powrót zawodników do Łodzi byłby idealnym momentem dla kibiców, aby podziękować im za ich ciężką pracę i trud jaki wkładali w grę w biało-czerwono-białych barwach. Niestety z powodu pandemii koronawirusa, mecz odbędzie się bez udziału publiczności i kibice nie będą obecni na stadionie. Dla tych piłkarzy będzie to pierwszy powrót do naszego miasta po odejściu z klubu.
Patryk Bryła grał w Łodzi od 2016 roku. Dał się poznać przy alei Unii z wielkiego serca do gry i walki o każdy metr boiska. W ŁKS rozegrał 112 spotkań, w których zdobył 19 goli i zaliczył 12 asyst. W Chrobrym występuje od początku obecnych rozgrywek. 30-latek zaliczył siedem występów w Fortuna I lidze.
Kamil Juraszek, który nigdy nie odstawiał nogi i zawsze dawał z siebie maksa na murawę, występował w Łódzkim Klubie Sportowym także od 2016 roku, ale trafił do zespołu pół roku później niż Bryła. Wystąpił w 89 spotkaniach, strzelając sześć goli. Obrońca jest podstawowym stoperem w zespole Ivana Djurdjevicia (8 występów w lidze).
Obaj piłkarze opuścili klub w styczniu tego roku. Patryk przeniósł się do Bruk-Betu Termalica Nieciecza, a z kolei Kamil do Chrobrego. „Bryłka” w ciągu rundy nie zagrał ani jednego meczu w barwach „Słoni” i w lipcu trafił do Głogowa.
Kamil, Patryk – jeszcze raz dziękujemy!
Foto: ŁKS Łódź / Artur Kraszewski