Koszykówka

Rewanż w dobrym stylu. ŁKS Coolpack Łódź – Tarnovia Tarnowo Podgórne 95:69

Koszykarze Łódzkiego Klubu Sportowego w sobotę zmierzyli się z Tarnovią Tarnowo Podgórne. Ełkaesiacy pewnie pokonali trzecią siłę grupy A 2. Ligi, rewanżując się na przyjezdnych, którzy jak na razie są jedynym zespołem, który pokonał ich w tym sezonie.

Łodzianom długo nie zajęło zdobycie przewagi punktowej nad przyjezdnymi – ta po dwóch minutach wynosiła 9 punktów i do pewnego momentu udawało im się utrzymywać rywali na takim dystansie. Na dobrą falę tarnowianie wskoczyli na około 4 minuty przed końcem kwarty – najpierw po faulu Wróbla udało im się wykorzystać oba rzuty sędziowskie, za chwilę dwukrotnie rzucili za dwa i po celnej „trójce” był już remis 18:18. Ełkaesiacy, jak na lidera przystało, zachowali zimną krew i w końcówce pohamowali zapędy gości, sami skorzystali z ich błędów i przewinień na parkiecie, dzięki czemu po tym, jak Bartosz Wróbel zamknął tę partię rzutem za trzy, prowadzili 5 oczkami. Na początku drugiej części meczu koszykarze Tarnovii jeszcze trzymali tempo podobne do biało-czerwono-białych, ale z minuty na minutę prowadzenie coraz pewniej obejmowali podopieczni trenera Zycha, którzy do szatni na przerwę ostatecznie zeszli z siedemnastopunktowym prowadzeniem.

Trzecia kwarta okazała się najbardziej wyrównaną częścią tego spotkania, aczkolwiek i tak to koszykarze ŁKS-u powiększyli minimalnie swoją przewagę. Przy coraz pewniejszej sytuacji punktowej ełkaesiaków trener Zych dał także czas na parkiecie młodszym zawodnikom w kadrze. Biało-czerwono-biali w ostatniej partii pewnie postawili kropkę nad „i”, pokonując trzecią w tabeli grupy A 2. Ligi Tarnovię.

Wśród ełkaesiaków warto wyróżnić m.in Bartosza Wróbla (26 punktów, 8 zbiórek, najwyższy EVAL w zespole – 28), Jakuba Karwowskiego (14 pkt, 9 zbiórek, EVAL 25) czy Jarosława Giżyńskiego (19 pkt, 7 zbiórek, EVAL 24).

ŁKS Coolpack Łódź – Tarnovia Tarnowo Podgórne 95:69
(25:20; 25:13; 22:20; 23:16)

Fot. Łukasz Żuchowski