Przegląd mediów: Łodzianie zainteresowani Rumunem, zły start sezonu zespołu Moskala
Zdaniem mediów Łódzki Klub Sportowy jest zainteresowanym młodym napastnikiem z Rumunii, który miałby wzmocnić rywalizację w pierwszej linii. Media skupiają się także na słabym starcie sezonu w wykonaniu piłkarzy Kazimierza Moskala. W najnowszym „Przeglądzie mediów” sprawdzimy co piszą w prasie i mediach społecznościowych o ŁKS-ie.
ŁKS TV
111 lat razem. Łódź i jej klub sportowy
Gazeta Wyborcza – Łódź
Rumuński napastnik receptą na poprawę skuteczności ŁKS?
Mihai Neicutescu z Dinama Bukareszt znalazł się na liście życzeń ŁKS. 20-latek ma być lekarstwem na słabą skuteczność beniaminka ekstraklasy.
Cały artykuł dostępny TUTAJ.
Dziennik Łódzki
Zły start ŁKS? Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej
Piłkarze ŁKS rozpoczęli swój pierwszy od siedmiu lat sezon w ekstraklasie od remisu, zwycięstwa i trzech porażek. W podobny sposób inaugurowali rozgrywki dotąd osiemnastokrotnie, a dwa razy zapłacili za to degradacją na zaplecze piłkarskiej elity.
Po wysokiej porażce w Krakowie z Wisłą w zespole beniaminka nadszedł czas na refleksję. W przyszłą niedzielę do bram stadionu w al. Unii 2 zapuka opromieniona awansem do kolejnej rundy eliminacyjnej Ligi Europy i zwycięstwem nad Zagłębiem Lubin warszawska Legia. Co tu dużo kryć, to nie łodzianie będą faworytem tego spotkania.
Cały artykuł dostępny TUTAJ.
Przegląd Sportowy
Debiut odłożony o sześć lat? Historia Kamila Juraszka
Juraszek miał zagrać w ekstraklasie w 2013 roku w Śląsku, ale wyczerpano limit zmian.
Wrocław, maj 2013. Kończył się mecz Śląska z Wisłą Kraków. Gospodarze prowadzili 3:0, trener Stanislav Levy przywołał z rozgrzewki dwóch zawodników. Pierwszy na boisko miał wbiec ten bardziej doświadczony – wówczas 29-letni Eric Mouloungui. Chwilę po nim debiutant – młodszy o siedem wiosen Kamil Juraszek. Gabończyk zastąpił Sylwestra Patejuka, Polak przygotowywał się do gry, kiedy… czeski szkoleniowiec zorientował się, że właśnie wykorzystał limit zmian. Juraszek mógł wracać na ławkę. – „Juras”, spokojnie, chodź usiąść do nas – usłyszał wtedy szyderczy głos kolegów. To była 27. kolejka, ale później stoper już też nie wystąpił. Po sezonie odszedł z klubu, rozpoczął wędrówkę po niższych ligach. Czy w niedzielę w rywalizacji z Legią (godz. 17.30) nareszcie zagra w ekstraklasie, już w koszulce ŁKS?
Cały artykuł dostępny TUTAJ.
Express Ilustrowany
Wisła – ŁKS 4:0. W grze ŁKS muszą zajść zmiany!
Piłkarze ŁKS znów grali ładnie w piłkę i znów stracili trzy punkty.
Z poklepywania po plecach cmokaczy wynika niestety tylko tyle, że to trzecia porażka drużyny z rzędu…
Oczywiście można było gdybyć. Co by się stało w końcówce pierwszej połowy, gdyby przy stanie 1:0 dla Wisły, Dani Ramirez lepiej wykończył bramkową akcję. Niestety, stało się inaczej. Żaden z 19 strzałów łodzian w tym spotkaniu nie trafił do siatki i znów ełkaesiacy zostali na lodzie bez goli i punktów.
Cały artykuł dostępny TUTAJ.
Dziennik Łódzki
„Nie należy wątpić w tę drużynę” … Na treningu siatkarek ŁKS Commercecon Łódź
Kilkuset kibiców ŁKS na trybunach. Gromkie okrzyki na początku i na końcu zajęć. A na parkiecie dziewięć siatkarek z drużyny aktualnego mistrza Polski. Tak w skrócie wyglądał otwarty trening siatkarek ŁKS Commercecon. – Naszą siłą zawsze jest zespół – zapewnia Izabela Kowalińska, atakująca łódzkiej drużyny.
Poniedziałkowy wieczór. Kilka minut po godzinie siódmej. Na parkiecie Sport Areny, gdzie nie tak dawno, bo zaledwie cztery miesiące temu, „wiewióry” wykuwały złoto, trwają zajęcia najlepszej kobiecej siatkarskiej drużyny w kraju. Na trybunach kilkaset osób. Są młodzi, są starsi, większość w białych koszulkach i z szalikami. Kiedy na początku cały ten tłumek ryknął „ŁKS!”, wystarczyłoby odrobinę zmrużyć oczy, by przenieść się w czasie do tamtego kwietniowego wieczoru, gdy ekipa Michała Maska sięgała po drugie w historii mistrzostwo Polski siatkarek dla ŁKS.
Cały artykuł dostępny TUTAJ.