Fortuna 1. LigaPiłka Nożna

Zapowiedź: ŁKS Łódź – Pogoń Szczecin

Sześć dni po spotkaniu z Wisłą Płock, ełkaesiacy ponownie zaprezentują się swoim fanom przy Alei Unii Lubelskiej 2. W piątek o godzinie 18:00 Łódzki Klub Sportowy zmierzy się w ramach 23. kolejki PKO BP Ekstraklasy z trzecią w tabeli Pogonią Szczecin. 

Podopieczni Kazimierza Moskala rundę wiosenną rozpoczęli od porażki na Łazienkowskiej z Legią Warszawa 1:3 i remisu z płocką Wisłą 0:0. Jeśli łodzianie marzą jeszcze o utrzymaniu się w najwyższej klasie rozgrywkowej to jak najszybciej muszą zacząć wygrywać. Najbliższa okazja już w piątek, choć łatwo o punkty nie będzie.

Pogoń w tym sezonie spisuje się świetnie i przez kilka kolejek zajmowała fotel lidera Ekstraklasy. Obecnie piłkarze Kosty Runjaicia plasują się na najniższym stopniu podium i do końca rozgrywek będą walczyli o awans do europejskich pucharów.

Wiosną „Portowcy” w dwóch spotkaniach zdobyli cztery punkty. W pierwszej kolejce po przerwie zimowej w efektowny sposób odrobili straty w Płocku i pokonali Wisłę 3:2. W miniony weekend do swojego dorobku dołoży jedno oczko, po remisie ze Śląskiem Wrocław.

W pierwszym meczu tych drużyn lepsi o jedną bramkę okazali się piłkarze Pogoni. Jedyne trafienie zaliczył grający już dla New England Revolution Adam Buksa, a ten mecz mógłby potoczyć się zupełnie inaczej, gdyby Patryk Bryła trafił do siatki w pierwszej połowie, a nie ostemplował poprzeczkę.

Trenerzy przed meczem:

Kazimierz Moskal: – Powtórzę kolejny raz: każdy mecz jest ważny i to się nie zmieni w naszym przypadku do końca sezonu. Oczekiwania zawsze są takie, żeby zdobyć trzy punkty. Mam nadzieje, że zagramy z podobną determinacją i zła karta wreszcie się od nas odwróci. Pogoń Szczecin to bardzo solidny zespół. Traci niewiele bramek, a choć i niewiele zdobywa często potrafi przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Ten zespół nie zawsze zachwyca grą, ale jest bardzo skuteczny w tym, co robi.

Kosta Runjaić: – Kluczem do zwycięstwa będzie zjednoczona drużyna i odpowiednie podejście z szacunkiem do rywala, ale też z myślą, że chcemy wygrać. ŁKS zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, choć drużyna zbiera pozytywne opinie na temat swojej gry. – Podoba mi się to jakie mają podejście i to jak grają w piłkę. Wiemy też, że w pierwszych meczach tego roku mają dobre statystki. Wymieniają bardzo dużo podań. To czego im brakuje to z pewnością dobre wyniki. Niejednokrotnie była to lepsza drużyna od swojego rywala, lecz ostatecznie nie uzyskiwała dobrego rezultatu. ŁKS grał dobrze w meczu przeciwko Legii Warszawa przez 70 minut, ale mieli pecha. Rzut karny i kilka innych sytuacji, które doprowadziły do ich porażki 1:3. Z pewnością ŁKS się nie poddaje, utrzymuje swój styl gry, tak jak my. To będzie bardzo wymagające spotkanie i musimy być w naszej najlepszej dyspozycji, by zdobyć komplet punktów.

Wyniki ostatnich spotkań

Tabela po 22. kolejkach PKO BP Ekstraklasy

Sytuacja kadrowa

W zespole ŁKS na pewno na murawie nie zobaczymy Łukasza Piątka. Pomocnik musi pauzować za czwartą żółtą kartkę, która obejrzał w starciu z Wisłą Płock. Pod sporym znakiem zapytania stoją występy Maksymiliana Rozwandowicza i Ricardo Guimy. Obaj piłkarze ostatnio skarżyli się na problemy zdrowotne.

Pogoń do meczu w Łodzi przystąpi bez kontuzjowanych Kamila Drygasa, Adama Frączczaka i Mariusza Malca. 

Transmisja i komentatorzy

Spotkanie ŁKS-u z Pogonią Szczecin będzie transmitowane na antenie CANAL+Sport. Mecz ze stadionu skomentują Cezary Olbrycht i Wojciech Jagoda.

Początek transmisji od 17:30.

Kursy bukmacherów

Obsada sędziowska

Sędzia główny: Bartosz Frankowski (Toruń)

Asystenci: Jakub Winkler, Dariusz Bohonos

Sędzia techniczny: Piotr Urban

Sędziowie VAR: Piotr Lasyk, Krzysztof Myrmus

Przewidywane składy

ŁKS: Arkadiusz Malarz – Jan Grzesik, Carlos Moros Gracia, Maciej Dąbrowski, Tadej Vidmajer – Dragoljub Srnić, Ricardo Guima, Przemysław Sajdak – Antonio Dominguez, Michał Trąbka – Samu Corral.

Pogoń: Dante Stipica – Jakub Bartkowski, Kostas Triantafyllopoulos, Benedikt Zech, Ricardo Nunes – Tomas Podstawski – Sebastian Kowalczyk, Damian Dąbrowski, Marcin Listkowski, Srdjan Spiridonović – Michalis Manias.