Tomasz Salski: Nie planujemy żadnych zimowych transferów.
Jedną z kwestii, która aktualnie rozpala kibiców Łódzkiego Klubu Sportowego są ewentualne zmiany w składzie, które mogą dokonać się w trakcie zimowej przerwy. Na antenie Telewizji Toya, podczas programu „Piłka Meczowa”, prezes Tomasz Salski zapewniał jednak, że nie planuje żadnych korekt w swojej drużynie. Ponadto, dotychczas nie otrzymał żadnej propozycji za któregokolwiek z zawodników, z innych klubów.
O rozstaniu z Sobocińskim:
– Dla mnie to zawsze będzie Janek, ale to dlatego, że pamiętam tego chłopaka jako juniora, jeszcze trenującego u Marcina Pyrdoła, który był wtedy odpowiedzialny za tę drużynę i to się nie zmieni. Co prawda, oczywiście pieszczotliwie mówimy teraz do niego „Johnny”, natomiast to zawsze będzie Janek, aczkolwiek wydaje mi się, że to doświadczenie, które w ostatnim czasie w ŁKS-ie złapał sprawiło, że do Stanów poleci już Jan. Wydaje mi się, że Janek szczególnie tymi ostatnimi meczami pokazał, że rzeczywiście miał spore możliwości. Wydaje mi się, że w tych ostatnich meczach był ważnym punktem ŁKS-u i po prostu dobrze grał.
O tym czy ŁKS pożegna się z jakimś zawodnikiem zimą:
– Nie, tylko i wyłącznie z jakimkolwiek piłkarzem pożegnam się wyłącznie jeśli będą zapytania z innego klubu. Na dzisiaj nie ma konkretnych zapytań o żadnego z piłkarzy ŁKS-u.
O rozstaniu z Rygaardem:
– Zrobiliśmy to w taki sposób, w który na pewno klub ucierpiał wizerunkowo. Nie ukrywam, że to była moja decyzja.
O tym ilu wzmocnień potrzebuje ŁKS:
– Z całą odpowiedzialnością – potrzebujemy tylko i wyłącznie zdrowych piłkarzy. Wydaje mi się, że oprócz Miedzi mamy najsilniejszą kadrę w tej lidze i miałbym problem, żeby z poszczególnych drużyn wyselekcjonować po dwóch piłkarzy, bo pewnie po jednym gdzieś bym znalazł, żeby trafili zawodnicy do ŁKS-u, którzy byliby wzmocnieniem. Pod warunkiem, że wszyscy moi zawodnicy są w normalnej dyspozycji, przede wszystkim fizycznej, bo na to wpływają te kontuzje. Jeśli są zdrowi, są przygotowani to wydaje mi się, że mielibyśmy problem, żeby wyselekcjonować innych zawodników, patrząc na I Ligę. Oczywiście, są rodzynki, grupa ciekawych zawodników w poszczególnych drużynach, ale śmiem twierdzić, że personalnie na papierze mamy jedną z najsilniejszych kadr. Nie widzę potrzeby, żebyśmy robili jakieś ruchy kadrowe do klubu.