Poznaj rywala: Jagiellonia Białystok
Do rozpoczęcia nowego sezonu PKO BP Ekstraklasy pozostały niespełna dwa tygodnie, dlatego czas poznać kolejnego ligowego rywala Łódzkiego Klubu Sportowego, Jagiellonię Białystok. Zespół, który na zakończenie poprzednich rozgrywek zajął 14 miejsce, najgorsze od sezonu 2007/08, kiedy to jako beniaminek piłkarze z Podlasia uplasowali się na tej samej pozycji.
Terminy spotkań w sezonie 2023/24
23-24.09.2023: ŁKS Łódź – Jagiellonia Białystok (9. kolejka PKO BP Ekstraklasy)
30-31.03.2024: Jagiellonia Białystok – ŁKS Łódź (26. kolejka PKO BP Ekstraklasy)
Ostatnie spotkanie
Ostatniego spotkania z białostoczanami kibice z alei Unii, zdecydowanie nie wspominają dobrze. W 28. kolejce sezonu zasadniczego 2019/20 ŁKS po fatalnej grze – zarówno w obronie, jak i w ataku – uległ rywalom 0:3 i praktycznie ostatecznie przekreślił swoje szanse na utrzymanie w Ekstraklasie. Z kolei zawodnicy „Jagi” po meczu mieli się z czego cieszyć, bowiem nie tylko pokonali „Rycerzy Wiosny”, ale także awansowali do grupy mistrzowskiej.
10 czerwca 2020 – PKO BP Ekstraklasa
ŁKS Łódź – Jagiellonia Białystok 0:3 (0:2)
Bramki: Puljić 12’, Malarz (s) 27’, Pospisil 69′
ŁKS: Arkadiusz Malarz – Maciej Wolski, Carlos Moros Gracia, Jan Sobociński, Adrian Klimczak (66’ Tadej Vidmajer) – Dragoljub Srnić – Michał Trąbka, Antonio Dominguez (46’ Adam Ratajczyk), Ricardo Guima, Pirulo – Jakub Wróbel (76’ Łukasz Sekulski)
Co słychać w Jagiellonii?
Od czasu ostatniego meczu ŁKS-u z Jagiellonią, w klubie z Podlasia wiele się pozmieniało. W czerwcu 202o roku, prezesem klubu był obecny prezes PZPN Cezary Kulesza, a trenerem Bułgar Ivaylo Petev, który został zwolniony po zakończeniu tamtego sezonu. Przez następne trzy lata trudno szukać stabilizacji na stanowisku pierwszego trenera „Żółto-czerwonych”. Od 31 lipca 2020 drużynę prowadziło 6 szkoleniowców, kolejno: Bogdan Zając (były asystent Adama Nawałki w reprezentacji Polski), Rafał Grzyb, Ireneusz Mamrot, Piotr Nowak, Maciej Stolarczyk i obecny trener Adrian Siemieniec, pracujący z „Jagą” od kwietnia tego roku. Warto zaznaczyć, że Ireneusz Mamrot i Adrian Siemieniec to osoby dobrze znane w Łódzkim Klubie Sportowym. Obaj przez niespełna trzy miesiące pracowali przy aleja Unii od marca do czerwca 2021. Mamrot zatrudniony był na stanowisku pierwszego trenera, zaś Siemieniec był jego asystentem. Po niezbyt udanej przygodzie, 5 zwycięstwach, 3 remisach i 5 porażkach w 13 meczach 1. ligi, obaj panowie rozwiązali kontrakty z ŁKS-em, a po kilku dniach związali się nowymi umowami z… Jagiellonią właśnie.
Przed sezonem tematem numer jeden w mediach związanym z „Dumą Podlasia” był stadion. Władze klubu bowiem nie mogły dojść do porozumienia w sprawie wynajęcia obiektu ze spółką miejską nim zarządzającą. Włodarze „Jagi” zaczęli nawet szukać alternatywnych opcji i rozważali wynajęcie stadionu w Płocku, oddalonego o około 300 kilometrów od Białegostoku. Prezesi Jagiellonii uważali, że należy zmienić nie tyle kwotę wynajmu (1,8 mln złotych), co jego warunki, czyli fakt, że na lożach VIP-owskich tzw. skyboksach i cateringu w trakcie meczów zarabia tylko spółka miejska. Spółka kontrowała, że „tak było od zawsze”, więc nie ma powodu do zmian, a każde negocjacje warunków byłyby niegospodarnością z jej strony. Ostatecznie udało się dojść do porozumienia i mecze będę rozgrywane tak jak to było do tej pory, na obiekcie przy Słonecznej 1 w Białymstoku. Choć jak przekazał prezes klubu Pan Wojciech Pertkiewicz spółka stadionowa nie zgodziła się na propozycję klubu, umowa została podpisana, dodał on również, że ostatnie rozmowy z zarządem stadionu dają nadzieję, że w przyszłości uda się wynegocjować warunki korzystne dla klubu.
Transfery
Latem Jagiellonia była bardzo aktywna na rynku transferowym, w każdej formacji nastąpiły znaczące zmiany, a zespół opuściło aż 11 zawodników, zaś 8 piłkarzy, w tym 3 wracających z wypożyczeń dołączyło do drużyny. Największą stratą dla Jagi jest odejście Marca Guala. Ten zawodnik w zeszłym sezonie był bezapelacyjnie najlepszym piłkarzem „Dumy Podlasia”. W 31 spotkaniach strzelił 15 bramek, co pozwoliło mu sięgnąć po tytuł króla strzelców Ekstraklasy, oprócz tego Hiszpan 8 razy asystował przy trafieniach kolegów. Napastnik grał w Jagiellonii na zasadzie wypożyczenie z ukraińskiego SK-Dnipro-1. Dobra gra zaowocowała zainteresowaniem ze strony Legii Warszawa, Gual nie zdecydował się przedłużyć wygasającego z końcem sezonu kontraktu z zespołem z Ukrainy i podpisał umowę z „Wojskowymi”.
Jeśli chodzi o pozostałe odejścia to z klubem pożegnali się środkowi obrońcy Israel Puerto oraz Michał Pazdan. Hiszpan przeniósł się do Saudyjskiego Al-Jabalain, zaś były reprezentant Polski zasilił szeregi Wieczystej Kraków. Karierę w innych zespołach będą też kontynuować podstawowy piłkarz w poprzednim sezonie Tomáš Přikryl oraz grający raczej sporadycznie Juan Cámara i Maciej Bortniczuk, cała trójka na razie pozostaje bez klubu. Ponadto z „Jagą” pożegnał się Bartosz Bida, który w nadchodzącym sezonie będzie bronił barw Podbeskidzia Bielska-Biała, z kolei Michał Surzyn i Oliwier Wojciechowski zostali wypożyczeni, pierwszy do Odry Opole, natomiast drugi do Polonii Warszawa. Klub z Podlasia opuścili również Camilo Mena i Aurélien Nguiamba, którzy wrócili do swoich zespołów po okresie wypożyczenia.
Natomiast do „Dumy Podlasia” latem dołączyło trzech zawodników z zagranicy – dwóch z zespołu Ponferradina z trzeciej ligi hiszpańskiej – są to środkowy obrońca Adrián Diéguez oraz napastnik José Naranjo, a także występujący wcześniej w 2. Bundeslidze w drużynie Greuther Fürth, napastnik Afimico Pululu. Zadaniem Pululu i Naranjo na nadchodzący sezon będzie zastąpienie Marca Guala. „Żółto-czerwonych” latem zasili również defensywny pomocnik znany z boisk ekstraklasy Jarosław Kubicki (ostatnio Lechia Gdańsk) oraz prawy obrońca, w zeszłym sezonie grający w Stali Rzeszów, Dominik Marczuk. Oprócz tego do zespołu z wypożyczeń powrócili Krzysztof Toporkiewicz, Maciej Twarowski oraz Bartosz Bayer.
Niewykluczone, że w kolejnych dniach dojdzie do nowych transferów z klubu i do klubu. Chociaż trener Siemieniec, stwierdził ostatnio, że skład białostoczan coraz bardziej przypomina ten, który może zagrać od pierwszych minut w ligowym spotkaniu z Rakowem Częstochowa w 1. kolejce sezonu 2023/24
Najsilniejszy punkt drużyny
Jeśli mówimy o silnych stronach Jagiellonii to nie sposób nie wspomnieć o Jesusie Imazie. Hiszpan 4,5 roku temu przyszedł do „Żółto-czerwonych” z Wisły Kraków i z miejsca stał się gwiazdą drużyny. Napastnik do tej pory dla białostoczan rozegrał 125 meczów na poziomie ekstraklasy, w których zdobył 55 bramek (14 w zeszłym sezonie) i zanotował 15 asyst (z czego 3 w zeszłych rozgrywkach). Ponadto, w sezonie 2020/21 zawodnik dostał nagrodę za najpiękniejszą bramkę sezonu.
Jeszcze kilka tygodni temu mimo wielkich zasług Imaza dla „Jagi” jako lidera i gwiazdę drużyny wskazalibyśmy kogoś innego, jego rodaka Marca Guala, który jednak w tym sezonie będzie reprezentował barwy Legii Warszawa.
Najsłabszy punkt drużyny
Pięta Achillesa zespołu z Podlasia są zdecydowanie mecze wyjazdowe – w zeszłym sezonie „Jaga” wygrała 1 z 17 takich starć. Jedynie z Płocka białostoczanie wrócili z tarczą, po pokonaniu 4:2 Wisły. W pozostałych spotkaniach drużyna zanotowała 10 remisów i 6 porażek. Gdyby brać pod uwagę tylko mecze na wyjeździe, Jagiellonia zajęłaby 16. miejsce w tabeli. W takich pojedynkach gorzej radzili sobie tylko spadkowicze – Wisła Płock i Miedź Legnica.
Dużym problem klubu są także częste zmiany trenerów. Od zakończenia pierwszego okresu pracy Ireneusza Mamrota w grudniu 2019, żaden trener nie poprowadził drużyny w więcej niż 28 spotkaniach. Do tego żaden trener nie był w stanie choćby nawiązać do średniej punktowej jaką mógł pochwalić się Mamrot czy wcześniej Michał Probierz. Wydaje się jednak, że teraz przed „Jagą” trochę spokojniejszy okres, Adrian Siemieniec dostał spory kredyt zaufania od władz klubu, ale wykonał zadanie, jakim były utrzymanie drużyny w Ekstraklasie. W nadchodzących rozgrywkach celem młodego szkoleniowca będzie zapewne środek tabeli.
Potencjalna wyjściowa jedenastka