Fortuna 1. LigaPiłka NożnaWypowiedzi

Mateusz Kowalczyk: Nigdy w życiu czegoś takiego nie przeżyłem

Mateusz Kowalczyk był bohaterem biało-czerwono-białych w spotkaniu w Gdyni. Pomocnik zdobył gola na wagę awansu do Ekstraklasy. Po meczu nie mógł uwierzyć w to co się stało. 

– Szczerze, to sam nie dowierzam, że to się stało. Ogromne emocje. Nigdy w życiu czegoś takiego nie przeżyłem. Na pewno to będzie moment, który zapamiętam na bardzo długo. Niesamowite uczucie. Muszę sobie to jeszcze raz obejrzeć, bo cały czas te emocje buzują. Ciężko mi teraz coś na szybko powiedzieć. Wiem, że Kelly podał mi piłkę, odwróciłem się i jakoś udało mi się strzelić między nogami chyba obrońcy i ta piłka wpadła. Niesamowite uczucie. Z takim rywalem, taka bramka dająca awans do Ekstraklasy, super – powiedział „Kowal”.

– Wydaje mi się, że pierwsza połowa była bardzo słaba w naszym wykonaniu. Arka miała więcej sytuacji i naprawdę kontrolowała. Mieliśmy jakieś przebłyski, ale nic z tego nie wynikało. Arka miała swoje sytuacje. Olek znów dał nam tlen. Po raz kolejny. Tak samo było w pierwszym meczu z Arką, czy z Górnikiem Łęczna. Tak naprawdę dzięki niemu uwierzyliśmy, że możemy. Wyszliśmy na tą drugą połowę jako odmieniony zespół i udało się strzelić gola w 80-którejś minucie, oraz zdobyć tak cenny punkt. Nawet nie ma co oceniać stylu. Wiadomo było, że trzeba zdobyć punkt, ale my nie jechaliśmy tutaj po jeden punkt, tylko po trzy. Ale jak już udało się jeden, to nie ma co narzekać – dodał.

– Na pewno kibiców słychać. To nam bardzo pomaga w cięższych chwilach. Napędzają nas do roboty. Super uczucie, że kibice z nami jeżdżą i wspierają nas. Teraz mecz z Odrą. Nie mamy jeszcze pewnego pierwszego miejsca i zrobimy wszystko, żeby za tydzień przy pełnym stadionie, umilić ten czas kibicom, wygrać mecz i zakończyć ligę na pierwszym miejscu – zakończył.

Foto: ŁKS Łódź / Cyfrasport