Kazimierz Moskal: W pierwszych sparingach szukamy optymalnego składu
Ełkaesiacy wygrali pierwszy sparing podczas przygotowań do kolejnego sezonu Fortuna 1. Ligi, z Resovią 1:0 po bramce Pirulo. Szkoleniowiec biało-czerwono-białych, Kazimierz Moskal, podsumował to spotkanie, a także opowiedział o aktualnych planach na najbliższe dni treningów.
O meczu:
– Zwycięstwo cieszy, bo w każdym meczu gra się o zwycięstwo. Cieszy też na pewno „zero” z tyłu, to ważny czynnik. Natomiast jeśli chodzi o grę, to było różnie – były lepsze i gorsze momenty. Wydaje mi się, że z przebiegu spotkania, nawet minimalną przewagę miała Resovia, ale to trochę też wynikało z naszej taktyki. Na pewno lepsze sytuacje z gry stworzyliśmy sobie my i powinniśmy je wykorzystać. Resovia miała jedną groźną sytuację, po naszym błędzie, ale tak jak powiedziałem, powinniśmy strzelić przynajmniej jeszcze dwie bramki.
O celach na spotkanie:
– Realizacja tych celów była raz lepsza, raz gorsza, ale my dopiero jesteśmy w zasadzie tydzień w treningu takim, gdzie uczymy się, jak chcemy grać. Grały dwie różne jedenastki, po 45 minut, szukamy w tych pierwszych sparingach optymalnego rozwiązania dotyczącego składu. Zobaczymy jak to będzie dalej wyglądało, myślę, że to powinno procentować. To o czym mówimy i robimy na treningach to to może weryfikować tylko boisko – albo sparing, albo mecz ligowy. Wtedy zawodnicy też sami widzą, nabierają doświadczenia, jak mają się zachowywać.
O występach nowych zawodników ŁKS-u oraz zawodnika testowanego (Dieter Reynders):
– Nie chciałbym indywidualnie wystawiać jakichś cenzurek, szczególnie po pierwszym sparingu, jednym tygodniu pracy. Myślę, że nie ma dramatu, ani jakichś zachwytów wielkich. Robią swoje i myślę, że każdy popełnia błędy, małe czy większe, ale jak to znane powiedzenie mówi „Nie robi błędów ten, co nic nie robi”.
O planach dotyczących składu na kolejny sparing:
– Byliśmy przygotowani na to, że zagramy dwa sparingi, natomiast w ostatniej chwili dotarła do nas informacja, że jednak to będzie jeden. Będziemy normalnie trenować i grać na dwa składy w tym sparingu ze Stalą Rzeszów.
O planach treningowych na kolejne dni:
– Przede wszystkim jesteśmy tutaj na obozie i skupiamy się na pracy na treningach. Sparingi są ważne, ale to traktujemy też jako jednostkę treningową i dalej będziemy szlifować naszą taktykę – to w jaki sposób chcemy bronić, w jaki sposób chcemy atakować. Nad tym na pewno będziemy się skupiać, ale także nad przygotowaniem ogólnym zawodników. Dzisiaj popołudniu też normalnie trenujemy po sparingu. Jutro dwa razy, w piątek dwa razy i w sobotę też sparing i popołudniu jakiś trening. Może będzie to trochę lżejszy trening popołudniowy, a niedziela będzie takim dniem gdzie będzie regeneracja i trochę odpoczynku.
O pierwszym meczu w roli szkoleniowca ŁKS-u po powrocie do tej roli:
– Każdy mecz musi budzić lekkie emocje, nawet sparing. To samo powiedziałem zawodnikom przed rozpoczęciem tego sparingu – jeśli ktoś czuje się zupełnie na luzie przed takim sparingiem, to źle. Te emocje, ten stresik delikatny zawsze powinien być, taki pozytywny stres, który napędza do lepszej pracy i większego wysiłku.
