Bartosz Szeliga: Koncertowa pierwsza połowa

Bartosz Szeliga był jednym z bohaterów ŁKS-u w meczu z GKS-em Katowice. Po meczu w rozmowie z Polsatem Sport, stwierdził, że ŁKS zagrał koncertową pierwszą połowę.

– Pierwsza połowa była koncertowa. Mieliśmy swoje założenia na to spotkanie – zrealizowaliśmy je od A do Z i każdą sytuację kończyliśmy zdobyciem gola. W drugiej połowie tempo troszkę spadło, trochę jesteśmy na siebie źli, że straciliśmy tą bramkę. Aczkolwiek mamy wynik 5:1 i to jest koniec rundy. Cieszmy się z tego. Żałuję, że to już koniec rundy, bo ominęło mnie kilka meczów. Czuję się świetnie i jestem w dobrej formie – tak jak cały zespół. Szkoda, że tych meczów już nie ma. Ten głód trzeba zachować na następny rok. Wiedzieliśmy, że to nie będzie łatwy mecz. Wiedzieliśmy, że GKS będzie nas bardzo pressował. Nie mieliśmy dużo miejsca. Mieliśmy więcej miejsca za linią obrony rywala. Staraliśmy się to wykorzystać w każdym jednym podaniu. Tak strzeliliśmy bramki. Fantastyczna praca sztabu i rozpracowaliśmy GKS perfekcyjnie – powiedział Szeliga.