Pierwsze w lidze! ŁKS Coolpack Łódź – KSK Qemetica Noteć Inowrocław 81:78
Niemal 2000 kibiców na Sport Arenie im. Józefa „Ziuny” Żylińskiego dopingowało koszykarzy ŁKS-u Coolpack Łódź do pierwszego zwycięstwa w Bank Pekao S.A. 1. Lidze. Łodzianie, mimo nerwowej końcówki meczu, wygrali 81:78 z Notecią Inowrocław!
Za projektosz.pl:
Obie ekipy w ubiegłorocznych rozgrywkach rywalizowały ze sobą w drugoligowej grupie A, a następnie w finale 2.Ligi. Trzy spotkania padły na korzyść łodzian, natomiast jedno dla inowrocławian. W minionej kolejce ełkaesiacy przegrali na wyjeździe z HydroTruckiem Radom, a inowrocławianie we własnej hali pokonali Enea Basket Poznań. O losach pojedynku zadecydowały końcowe fragmenty.
Początkowo mecz układał się po myśli gospodarzy, którzy mogli liczyć na punkty spod kosza Karola Krysiewicza i Oleksandra Antypova. Pokrótce po dwóch trójkach Szymona Pawlaka i następnej Oleksandra Antypova, podopieczni Jarosława Krysiewicza prowadzili 17:4. Pojedynczymi zrywami w ataku reagowali Mateusz Orłowski oraz Jakub Ulczyński. Jednak miejscowi szli za ciosem, a pomagały w tym udane rzuty wolne Alana Czujkowskiego, Marcina Tomaszewskiego oraz trójka Mikołaja Wojciechowskiego. Finalnie po jeszcze jednej, celnej próbie zza łuku Norberta Kulona, ŁKS wygrywał po pierwszej kwarcie 30:13.
W drugiej części biało-niebiescy zaczęli nadrabiać zaległości przy pomocy trójek Ulczyńskiego i Marcinkowskiego. Następne punkty z gry Piotra Robaka oraz wykorzystane rzuty wolne Sebastiana Rompy zmniejszyły przewagę ŁKS-u do trzynastu punktów. Dwucyfrową zaliczkę w późniejszych minutach bronili Igor Urban, a także Marcin Tomaszewski. W kolejnych akcjach po stronie gości uaktywnili się Jan Malesa oraz Szymon Sobiech, ale sprawnie odpowiadali im Oleksandr Antypov oraz Mateusz Szwed. Ostatecznie po udanym półdystansie Macieja Marcinkowskiego, łódzki zespół prowadził po pierwszej połowie 52:39.
Po zmianie stron podopieczni Przemysława Łuszczewskiego złapali kontakt z gospodarzami. Dobry fragment w ofensywie Robaka i Sobiecha przybliżył Noteć na dwa posiadania do ŁKS-u. Rezultat starali się uspokoić udanymi rzutami Pawlak oraz Antypov. Po półdystansie Tomaszewskiego i Antypova, łódzcy zawodnicy wrócili do dwucyfrowej zaliczki (63:51). Sytuację inowrocławian przed decydującą kwartą poprawiali Marcinkowski oraz Filipiak. Trzypunktowy rzut Tomaszewskiego zamknął trzecią część zawodów, po której łodzianie prowadzili 68:58.
Na początku czwartej kwarty zespoły grały kosz za kosz, co było na rękę łódzkiego zespołu. Na udane rzuty Marcinkowskiego, Malesy oraz Washingtona, łodzianie odpowiadali skutecznymi trafieniami Urbana oraz Pawlaka. Po trójce 26-letniego rzucającego gospodarze mieli zapas dwunastu punktów (80:68). Inowrocławianie nie zwiesili głów, doprowadzając w końcówce do emocji. Doskonałe trafienia Malesy, Washingtona i Ulczyńskiego pozwoliły Noteci dojść na dwa punkty do ŁKS-u. Ostatecznie połowicznie wykorzystane rzuty wolne przez Czujkowskiego dały łodzianom pierwsze zwycięstwo, pokonując Noteć 81:78.
Dla łódzkiego zespołu 21 punktów i 10 zbiórek zainkasował Oleksandr Antypov. Dla Noteci po 13 punktów rzucili Szymon Sobiech oraz Maciej Marcinkowski.
ŁKS Coolpack Łódź – KSK Qemetica Noteć Inowrocław 81:78
(30:13; 22:26; 16:19; 13:20)