Lider za mocny. ŁKS – Huragan 57:68

W ostatnim spotkaniu fazy regularnej sezonu 2 ligi koszykarki ŁKS-u nie dały rady niepokonanemu liderowi z Wołomina. Spotkanie praktycznie od samego początku kontrolowały gościnie, choć wcale nie musiało tak być.

Pierwsza kwarta spotkania upłynęła pod znakiem niskiej skuteczności rzutowej. Spora część akcji obu ekip nie kończyła się zdobyczą punktową, a piłka odbita od tablicy wracała do gry. Zawodniczkom z Wołomina nieco lepiej wychodziły jedynie rzuty za trzy, dzięki czemu zdołały wypracować sobie skromną zaliczkę. Łodzianki straszyły w tym czasie szybkimi kontrami i rzutami spod kosza.

W drugą część gry Ełkaesianki weszły z mocnym impetem. Dość szybko zaczęły punktować i tak jak w pierwszej kwarcie ich najmocniejszą bronią były szybkie akcje i kończenie ich spod kosza. Po chwili wybudziły się jednak liderki tabeli, które w końcu zaczęły punktować za dwa. To pozwoliło im delikatnie powiększyć przewagę z pierwszej części meczu. Na przerwę koszykarki Huraganu schodziły więc z prowadzeniem 38:28.

Po powrocie do gry swoją przewagę jeszcze mocniej zaznaczyły gościnie. Liderki 2 ligi były w stanie punktować łodzianki, choć trzecia kwarta stała na najniższym w całym meczu poziomie. Żadna z drużyn nie forsowała wybitnie tempa, spokojnie szukając swoich szans. Nie zmienia to jednak faktu, że po 30 minutach gry wołominianki prowadziły już 52:38.

Dużo mocniej Ełkaesianki powalczyły w ostatniej kwarcie. Biało-czerwono-białe odrobiły część strat i w pewnym momencie wydawało się nawet, że mogą zbliżyć się do rywalek na kilka punktów. Koszykarki z Wołomina nie dopuściły jednak do tego i ze spokojną głową dowiozły swoje prowadzenie do zakończenia spotkania.

ŁKS KK Łódź – Huragan Wołomin 57:68
(11:19; 17:19; 10:14; 19:16)

fot. Łukasz Żuchowski