Ćwierćfinał niestraszny łódzkiemu walcowi! ŁKS Coolpack Łódź – Sokół Marbo Międzychód 104:57

Cóż to było za świetne spotkanie w wykonaniu koszykarzy ŁKS-u Coolpack Łódź! Podopieczni trenera Zycha w pierwszym meczu ćwierćfinałów fazy play-off 2. Ligi z łatwością poradzili sobie z Sokołem Międzychód, nie tylko wygrywając z niemal 50-punktową przewagą, ale też przebijając próg 100 oczek zdobytych w jednym meczu. W sobotę łodzianie zagrają na wyjeździe o awans do półfinałów.

Dobre wejście w mecz zaliczyli podopieczni trenera Zycha, których od samego początku dopingowali licznie zgromadzeni na trybunach Zatoki Sportu kibice. Dzięki ofensywnej i zdecydowanej grze to ełkaesiacy prowadzili po niecałych pięciu minutach 7 oczkami, jednak Sokół cały czas starał się trzymać kontakt punktowy względem ŁKS-u. Mimo tego biało-czerwono-białym do końca pierwszej części spotkania udało się utrzymać tę przewagę. Druga kwarta również szła po myśli łodzian – po świetnym rajdzie Jarosława Giżyńskiego prowadzili dziewięcioma oczkami, na 8 minut przed przerwą. Zawodnicy spod herbu przeplatanki grali skutecznie w ofensywie, ale też odpowiedzialnie pod własnym koszem, kiedy nieraz blokowali rzuty rywali i skutecznie zbierali piłkę. Po celnej „trójce” w wykonaniu Bartosza Stępnia, ŁKS prowadził już 16 oczkami, na niecałe pięć minut przed końcem tej części gry. Do przerwy wszystko szło po myśli łodzian – do szatni schodzili z przewagą 16 punktów.

Po powrocie na parkiet łodzian nie dopadł „syndrom trzeciej kwarty” – podopieczni trenera Zycha stopniowo coraz bardziej powiększali swoje prowadzenie, które po trzech celnych rzutach osobistych wykonanych przez Bartosza Wróbla wynosiło już 28 punktów. Biało-czerwono-biali szli jak burza, niesieni dopingiem wypełnionych trybun Zatoki Sportu. Przyjezdnym z Międzychodu często brakowało skuteczności, co ełkaesiacy bezlitośnie wykorzystywali. Na niecałych 8 minut przed końcem meczu łodzianie prowadzili 39 punktami. W końcówce meczu Sokół praktycznie został zdeklasowany – przez długi czas w czwartej kwarcie goście nie mogli zdobyć choćby jednego punktu. Podopieczni trenera Zycha zaś zakończyli mecz z 47 punktami przewagi, po raz kolejny zdobywając w tym sezonie ponad 100 oczek w jednym spotkaniu.

ŁKS Coolpack Łódź – Sokół Marbo Międzychód 104:57
(29:22; 19:10; 33:18; 23:7)

Fot. Rafał Wolski