Piłka NożnaRezerwy

Skromnie, ale za 3 punkty! ŁKS II – Andrespolia 1:0

W ramach 9 kolejki obecnego sezonu grupy łódzkiej IV ligi rezerwy Łódzkiego Klubu Sportowego podejmowały Andrespolię Wiśniowa Góra. Po bramce Tadeja Vidmajera Ełkaesiacy wygrali dziewiąty mecz w tym sezonie.

W drużynie gości zagrało dwóch zawodników wypożyczonych z Akademii ŁKS-u – Michał Snochowski  oraz Jakub Herman. Obaj piłkarze zaprezentowali się z dobrej strony, choć ten pierwszy nie zdołał zachować czystego konta.

Teoretyczny underdog piątkowego meczu nie zamierzał oddać go bez walki, przez co Ełkaesiacy dość długo szukali drogi do otworzenia wyniku. Akcje biało-czerwono-białych najczęściej rozbijały się przed polem karnym rywala, wokół którego, dość regularnie, parkowany był autobus.

Zdecydowana większość ataków drużyny gospodarzy wyprowadzana była lewą flanką, na której dość aktywny był grający tego wieczora jako pomocnik – Tadej Vidmajer. Pierwszą bramkę spotkania dała jednak wrzutka z prawego skrzydła, którą zamykał wspomniany wcześniej Słoweniec. Lewy obrońca odnalazł się w polu karnym jak rasowy napastnik, choć jedyne co musiał zrobić, to dołożenie nogi.

Podwyższenie wyniku, już w 32 minucie gry, Ełkaesiacy mogli zapewnić sobie po rzucie karnym, jednak jego Ślęzakowi zabrakło precyzji. Piłka po uderzeniu z „11” jedynie ostemplowała spojenie bramki, po czym uciekła za pole gry.

Do końca pierwszej części gry wynik nie uległ już zmianie, choć trzeba przyznać, że to gospodarze prowadzili grę i kreowali sobie więcej sytuacji bramkowych.

Do drugiej części gry oba zespoły podeszły bez zmian w składzie.

W 52 minucie znakomity strzał głową oddał Dawid Lebkuchen. Jeszcze lepszą interwencją wykazał się jednak Snochowski, przez co wynik nie uległ zmianie.

Po nieco ponad godzinie gry w ataku Andrespolii zameldował się najskuteczniejszy napastnik ligi – Sebastian Radzio. Z powodu odnowionej kontuzji napastnik zszedł jednak z boiska zaledwie 14 minut później.

W 69 minucie Dariusz Gmosiński próbował zdobyć bramkę mocnym strzałem zza pola karnego, jak i tym razem Michał Snochowski nie dał się pokonać. Sytuacja powtórzyła się w 83 minucie, jednak tym razem bramkarz Andrespolii popisał się wręcz niesamowitą interwencją.

Aż do zakończenia spotkania trwały usilne próby podwyższenia wyniku. Ełkaesiacy mieli swoje klarowne sytuacje, jednak umiejętnie powstrzymywał ich były kolega z zespołu.

Fenomenalną interwencją w doliczonym czasie gry popisał się Aleksander Bobek. Młody bramkarz instynktowną paradą wybronił ŁKS-owi trzy punkty.

W następnej serii gier drugi zespół Łódzkiego Klubu Sportowego uda się do Zelowa na mecz z tamtejszym Włókniarzem. Spotkanie odbędzie się w weekend 19-20 września.

ŁKS II Łódź – Andrespolia Wiśniowa Góra 1:0 (1:0)
Bramki: Vidmajer 26′

ŁKS II Łódź: Bobek – Ślęzak, Lorenc, Koprowski – Bąkowicz, Sójka , Tazbir (87′ Czypicki), Vidmajer (70′ Piela) – Lipień (61′ Gmosiński) – Lebkuchen (53′ Górecki), Romanowicz (82’Karlikowski)

fot. Łukasz Żuchowski