Kazimierz Moskal: Największe pretensje po sparingu mam do siebie

Przed piątkowym spotkaniem Łódzkiego Klubu Sportowego z Zagłębiem Sosnowiec Kazimierz Moskal odpowiedział na pytania zadane przez dziennikarzy na konferencji prasowej. Szkoleniowiec „Rycerzy Wiosny” przyznał, że sytuacja zdrowotna w drużynie nie jest najlepsza, ale sztab szkoleniowy zrobi wszystko by wystawić optymalny skład spotkanie.

O sparingu z Wisłą Płock:

 – To był tylko sparing. Bezpośrednio po meczu się wypowiadałem i miałem pretensję do zawodników, ale jak mam być szczery to pretensję największa mam do siebie. Kiedyś powiedziałem sobie, że nie chcę rozgrywać żadnych sparingów w przerwach reprezentacyjnych, a dałem się tym razem skusić. Takie sparingi to nie wiadoma, nie wiesz ilu zawodników będzie dostępnych, kto pojedzie na zgrupowanie kadry, kto będzie miał kontuzję, a trzeba to wszystko wcześniej ustalić.

O nowych zawodnikach:

 – Tutyskinas i Glapka, wchodzili w poprzednich meczach na boisko, więc i teraz są gotowi by zagrać. Z napastnikami jest trudniejsza sprawa, mamy ich w kadrze czterech, a ja preferuję grać w ustawieniu z jedną dziewiątką, więc ciężko ich wszystkie wykorzystać. Wszyscy napastnicy trenują, a jutro przed meczem dokonamy wyboru na kogo postawimy.

O wspólnej grze Dawida Korta i Michała Trąbki:

 – Wielokrotnie słyszałem, że ta dwójka nie powinna ze sobą grać. Ktoś pokusił się o analizę i chciał wykazać, że Kort i Trąbka to dwie „10”, które nie mogą grać obok siebie. W takim razie interpretując to rozumiem, że dwie „6” mogą grać razem, dwie „8” mogą grać razem, dwóch napastników też może, ale Kort z Trąbką już nie? Dla mnie jest to niezrozumiałe. Ważniejszą rzeczą jest przygotowanie się do meczu, do którego mamy określoną liczbę zawodników. Jestem z zawodnikami na co dzień, mam ich w treningu. Ja podejmuję decyzję, a jeśli byłaby ona zła, to miałbym tylko do siebie pretensje.

O Kelechukwu:

 – Mogę powiedzieć jasno. Kelechukwu na pewno nie wystąpi w piątkowym meczu. Nie wiemy jeszcze, ile potrwa jego przerwa po zgrupowaniu reprezentacji.

O Javim Moreno:

 – Jeżeli Javi pokaże się w kilku meczach z dobrej strony w ŁKS II, to wróci do pierwszej drużyny. Myślę jednak, że nie nastąpi to ani dzisiaj, ani jutro.

O Zagłębiu Sosnowiec:

 – Znam zespół Zagłębia z okresu kiedy jeszcze tam pracowałem. Dodatkowo jest tam też Maksymilian Rozwandowicz i Patryk Bryła. Nie wiem, czy Patryk wystąpi, ale na pewno Maks będzie bardzo zdeterminowany, by się pokazać z dobrej strony w Łodzi.