Adrian Klimczak: Zabrakło nam cierpliwości oraz skuteczności
Po remisie ze Skrą Częstochowa przed kamerą ŁKS TV stanął Adrian Klimczak. Obrońca, który wrócił do składu, po prawie miesiącu przerwy, ocenił to spotkanie w wykonaniu ełkaesiaków dosyć pozytywnie, jednakże podkreślił, że przez brak cierpliwości i skuteczności stracili dwa punkty. A te, jak sam podkreślił, są im potrzebne teraz, jak tlen.
O tym czego zabrakło ŁKS-owi do zwycięstwa:
– To jest dobre pytanie. Uważam, że był to całkiem niezły mecz w naszym wykonaniu, dochodziliśmy regularnie do sytuacji, choć czasem brakowało cierpliwości, żeby przerzucić piłkę z jednej strony na drugą. A czego ostatecznie zabrakło do wygranej? Skuteczności.
O dwóch różnych połowach w wykonaniu ełkaesiaków:
– Uważam, że słabo weszliśmy w drugą część spotkania. Zabrakło nam trochę spokoju na początku, później już złapaliśmy rytm, ale to cierpliwość jest słowem-kluczem po tym meczu, zabrakło nam jej.
O powrocie na boisko:
– Ciężko powiedzieć, jak się czuję. Uważam, że zagraliśmy całkiem niezłe spotkanie. Tak naprawdę na koniec jesteśmy rozliczani z punktów, a tutaj dzisiaj straciliśmy dwa. Na pewno cieszę się z powrotu, ale trzeba zakasać rękawy i walczyć.
O kolejnym czystym koncie:
– To na pewno cieszy, aczkolwiek po naszych błędach, w tym moim, rywal doszedł do stuprocentowych sytuacji i tego musimy się wystrzegać. Ale mimo tego cieszy kolejny mecz na zero z tyłu.
O strzale Dominugeza z połowy boiska:
– Świetnie Antek zauważył wysoko stojącego bramkarza i chciał to wykorzystać, niestety zabrakło, można by powiedzieć, milimetrów.
O wsparciu kibiców, mimo pogody:
– Kibice nieśli nas przez 90 minut tego spotkania, do końca wierzyli, my tak samo. Niestety dzisiaj się nie udało, trzeba przeanalizować dogłębnie to spotkanie i walczyć w środę o kolejne ligowe punkty.
O tym czy środowy mecz w Głogowie może być rewanżem za poprzedni sezon:
– Dokładnie. Jedziemy z myślą, żeby wygrać to spotkanie, bo trzy punkty są nam potrzebne, jak tlen. Zrobimy wszystko, żeby wrócić z trzema punktami.
O ostatnim meczu, który biało-czerwono-biali rozegrają u siebie z Puszczą:
– Kibice to dla nas dodatkowy bodziec, niosą nas na boisku, więc wierzymy, że przyjdą licznie i zrobią wszystko, tak samo my, żebyśmy wygrali to spotkanie.
Fot. ŁKS Łódź/Cyfrasport