Siatkówka

Rewanż nieudany. MTV Stuttgart – ŁKS Commercecon Łódź 3:2

Siatkarki Łódzkiego Klubu Sportowego przegrały po emocjonującym spotkaniu 5. kolejki Ligi mistrzyń z MTV Stuttgart 3:2. O awans do kolejnej fazy Ligi Mistrzyń zadecyduje mecz w Turcji z Fenerbahçe Grundig Stambuł. 

Spotkanie rozpoczęło się bardzo wyrównanie, oba zespoły walczyły o każdy punkt, przez co na boisku można było zobaczyć równą wymianę ciosów, która trwała aż do 30 punktu! Ełkaesianki oraz Niemki pokazały, że jedynym, jak i drugim ogromnie zależy na wygranej w tym meczu, a to spotkanie jak wiadomo, przybliży któryś z zespołów do wyjścia z grupy. Niestety ta partia skończyła się na korzyść ekipy ze Stuttgartu, wygrywając koniec końców po dłuższym graniu na przewagi 32:30.

Kolejny set rozpoczął się już po myśli, podrażnionych ełkaesianek. Dzięki szybko zdobytym trzem punktom, na boisku można było zobaczyć zespół, który na pewno się nie poddał, a ekipie, która będzie chciała się odgryźć. Ta sztuka dokonała się. Biało-czerwono-białe grały bardzo skutecznie, a na szczególny moment należy wyróżnić końcówkę seata, kiedy to łodzianki zdobyły aż sześć punktów z rzędu.

W trzeciej partii natomiast nie mogliśmy ujrzeć kontynuacji dobrze dysponowanego zespołu z Łodzi. Ekipa z Niemiec tworzyła sobie coraz większą przewagę. Ełkaesianki próbowały jeszcze zmniejszać ten dystans punktowy, jednakże gospodynie raziły swą skutecznością, dzięki czemu te mogły na koniec trzeciej partii mogły cieszyć się ze zwycięstwa 25:15.

Czwarty set rozpoczął się ponownie, bardzo wyrównanie. Gra toczyła się ze zmiennym szczęściem. Dopiero przy stanie 18:16, biało-czerwono-białe zanotowały wspaniałą serię punktową, przybliżają je do zwyciężenia w tej partii. To się udało, siatkarki spod herbu przeplatanki, dzięki świetnej skuteczności w końcówce seta zdołały w efektywny sposób przeważyć szalę zwycięstwa na swoją stronę.

O wygranej w tym starciu musiał zdecydować tie-break, który bardzo dobrze rozpoczęły Niemki, doprowadzając do stanu 5:1. Siatkarki Łódzkiego Klubu Sportowego musiały zatem odrabiać szybko starty, jeżeli chciały wygrać w tym spotkaniu, niestety przewaga MTV dalej rosła, lecz te nie poddawały się i odrabiały zaległości, a starta sześciopunktowa, zmniejszyła się tylko punktu! Widać było po ełkaesiakach, że te złapały wiatr w żaglach. Mimo tego to nie starczyło na ekipę ze Stuttgartu, przez co to one, po grze na przewagi wygrały decydującą partię 17:15.

MTV Stuttgart – ŁKS Commercecon Łódź 3:2
(32:30, 18:25, 25:15, 25:17, 17:15)