Uncategorized

Remis w Zabrzu. Górnik – ŁKS 1:1

Po emocjonującym spotkaniu na Arenie Zabrze Łódzki Klub Sportowy zremisował z Górnikiem 1:1. Jedynego gola dla ełkaesiaków w 50 minucie po bardzo ładnej indywidualnej akcji zdobył Dani Ramirez. Jedenaście minut przed końcem meczu wynik ustalił Igor Angulo.

Trener Kazimierz Moskal w Zabrzu postawił na tą samą jedenastkę, która rozprawiła się dwa tygodnie temu z Koroną Kielce.

Ełkaesiacy dobrze zaczęli to spotkanie, ale nie stworzyli sobie klarownych sytuacji do zdobycia bramki. Jedyny strzał warty odnotowania zaliczył Dani Ramirez, choć piłka przeleciała nad bramką Chudego.

W 11 minucie Górnik był o włos od strzelenia gola na 1:0. Igor Angulo znalazł się oko w oko z Arkadiuszem Malarzem, minął golkipera ŁKS-u i uderzył z ostrego kąta. W ostatniej chwili ofiarnym wślizgiem ełkaesiaków uratował Maks Rozwandowicz.

W kolejnej fazie meczu Górnik miał jeszcze dwie okazje do zdobycia gola. Za pierwszym razem Malarz wybronił strzał Janzy, a w drugiej sytuacji Matuszek uderzył głową ponad poprzeczką.

Gorąco pod bramką zespołu z Alei Unii zrobiło się jeszcze w końcówce pierwszej połowy. Po uderzeniu z rzutu wolnego przez Janzę piłką ostemplowała poprzeczkę bramki Malarza.

Drugą połowę spotkania ełkaesiacy rozpoczęli wybornie. W 50 minucie po krótko rozegranym rzucie rożnym przez Pyrdoła, z piłką w pole karne wbiegł Ramirez, zwodem ograł jednego z piłkarzy Górnika i pięknym strzałem pod poprzeczkę wyprowadził ŁKS na prowadzenie.

Niespełna kwadrans później Hiszpan miał kolejną sytuację do zdobycia gola, jednak tym razem Chudy nie dał się pokonać i obronił to uderzenie.

Ostatnie 25 minut meczu to praktycznie napór gospodarzy na bramkę Malarza z kilkoma groźnymi kontrami łodzian. Piłkarze Górnika co chwilę dostarczali piłki w pole karne.

W 73 minucie przed doskonałą szansą na wyrównanie stanął Jimenez. Hiszpan uderzył fatalnie i piłka przeleciała tuż obok słupka.

Sześć minut później „Górnicy” dopięli swego. Po strzale rezerwowego Wolsztyńskiego Malarz zbił piłkę na poprzeczkę, lecz przy precyzyjnej dobitce Angulo nie miał już szans.

Pod koniec meczu do siatki Malarza trafił Koj, ale gol nie został uznany, ponieważ Szymon Matuszek sfaulował bramkarza ŁKS.

Zespół trenera Moskala przy odrobinie szczęścia mógł pokonać Górnik i w doliczonym czasie gry stworzył sobie jeszcze jedną klarowną sytuację. Z 10 metrów uderzał wprowadzony kilka chwil wcześniej Kalinkowski, jednak z wielkim trudem piłkę na rzut rożny sparował bramkarz gospodarzy.

Kolejny mecz w PKO BP Ekstraklasie łodzianie rozegrają przy Alei Unii w najbliższą sobotę o 15:00 z Rakowem Częstochowa.

Górnik Zabrze – ŁKS Łódź 1:1 (0:0)

Bramki: Angulo 79 – Ramirez 50.

Górnik: Chudy – Sekulić, Wiśniewski, Koj, Janza – Bauza (Krawczyk 80′), Matras (Ściślak 61′), Matuszek, Kopacz (Wolsztyński 54′), Jimenez – Angulo.

ŁKS: Malarz – Grzesik, Rozwandowicz, Sobociński, Klimczak – Srnić, Trąbka, Guima (Piątek 72′), Pyrdoł (Bryła 86′), Ramirez (Kalinkowski 90+3) – Kujawa.

Foto: Jakub Ziemianin