Siatkówka

Tylko punkt do pewnego trzeciego miejsca! ŁKS Commercecon Łódź – Legionovia Legionowo 3:1

W poniedziałek ełkaesianki podjęły na Sport Arenie rywalki, w walce o trzecie miejsce na koniec fazy zasadniczej Tauron Ligi – Legionovię Legionowo. Podopieczne trenera Cichego skutecznie rozgrzeszyły się po przegranych derbach i wywalczyły trzy punkty w ostatnim domowym spotkaniu, przed fazą play-off. Dzięki temu aktualnie znajdują się na trzeciej lokacie, jednak aby się to nie zmieniło, w następnym meczu będą musiały wywalczyć przynajmniej jedno oczko.

Pierwsze minuty spotkania ułożyły się pod przyjezdne z Legionowa, które wyszły na pięciopunktowe prowadzenie, w początkowej fazie meczu – 3:8. Od tego momentu gra ełkaesianek się poprawiła i szybko nadrobiły straty, doprowadzając do remisu – 1o:10. Dobrze funkcjonowały zawodniczki ofensywne ŁKS-u, zarówno „Roni„, jak i Valentina Diouf, ale punktowała także chociażby Joanna Pacak – 18:14. Wreszcie, z przewagą pięciu oczek „Wiewióry” podeszły do piłki setowej, jednak błąd przy serwisie popełniła Jones-Perry, co podbudowało Legionovię. Ostatecznie gościniom udało się porządnie nastraszyć ełkaesianki, bo doprowadziły do wyniku 24:23, ale od gry na przewagi już w pierwszym secie uchroniła ŁKS Diouf, która skutecznie zamknęła akcję na skrzydle.

Kolejna partia rozpoczęła się już bardziej wyrównaną wymianą punkt za punkt, aniżeli dominacją jednej z drużyn. Szybko przewaga przechyliła się jednak na stronę biało-czerwono-białych, które wyszły na prowadzenie 7:3. Tak, jak pokazał poprzedni set, Legionovia nie zamierzała łatwo oddać trzech punktów ŁKS-owi. Podopieczne trenera Cichego wciąż były na prowadzeniu punktowym, jednak legionowiankom wkrótce udało się przerwać ten stan rzeczy i doprowadzić do wyrównania – 11:11. Po przerwie wnioskowanej przez szkoleniowca łodzianek, znów rozpoczęła się zacięta wymiana punkt za punkt. Chwilę „Wiewiórom” udało się być trzy oczka przed przyjezdnymi, ale te znów szybko wyrównały. Ostatecznie, to biało-czerwono-białe podeszły do końcówki partii z uprzywilejowanej pozycji, z trzypunktowym prowadzeniem, przy stanie 20:17. Niestety, siatkarki spod herbu przeplatanki ponownie zaczęły popełniać błędy, pozwalając legionowiankom najpierw na wyrównanie, przy stanie 23:23, a następnie, mając piłkę setową, doprowadziły do gry na przewagi. Podopieczne trenera Cichego złamały się w końcówce i źle grały piłką, a set padł łupem Legionovii.

Trzeci set ponownie zaczął się wymianą punkt za punkt, choć tym razem zdecydowanie dłuższą. Przełamanie nastąpiło dopiero po 20 rozegranych oczkach, kiedy ełkaesianki złapały świetną serię, która poniosła je aż do ośmiopunktowej przewagi – 19:11. Legionowiankom udało się zdobyć kilka oczek, ale „Wiewióry” spokojnie zamknęły tę partię ze sporą przewagą punktową.

Dla równowagi, w kolejną partię nieco lepiej weszła Legionovia, wychodząc początkowo na prowadzenie 6:3. Przyjezdnym udawało się utrzymywać następnie czteropunktowy dystans względem ŁKS-u względnie długo, do ponownego statusu quo udało się doprowadzić „Wiewiórom” punktując na 14:14. W połowie seta można było powiedzieć, że rywalizacja zaczęła się od nowa. Tym razem lepiej szło biało-czerwono-białym, które zdobyły drobną przewagę o trzy oczka – 18:15. Z taką zaliczką podeszły do ostatniego, acz kluczowego fragmentu, meczu – 20:17. Wspomniana przewaga stopniała i znów nastąpiło wyrównanie 21:21. „Wiewióry” stanęły jednak na wysokości zadania i po punktach wywalczonych przez Valentinę Diouf, Joannę Pacak i Klaudię Alagierską ostatecznie wygrały czwartego seta, poprawiając swoją sytuację w tabeli na kolejkę przed zakończeniem fazy zasadniczej.

Tytułem MVP została nagrodzona Paulina Maj-Erwardt.

ŁKS Commercecon Łódź – Legionovia Legionowo 3:1
(25:23; 24:26; 25:16; 25:22)

Fot. Pilot08